Złoty osłabił się bardzo dynamicznie zarówno w stosunku do euro, jak i dolara. Kurs EUR/PLN przebił dziś poziom 3,7900, USD/PLN natomiast zwyżkował do 2,9480. Polska waluta cały czas znajduje się pod wpływem negatywnych nastrojów w regionie rynków wschodzących. Sytuacja na krajowym rynku walutowym zmusiła dziś rząd Węgier do podjęcia interwencji w postaci podniesienia stóp procentowych o 300 punktów bazowych z 8% do 11%. Decyzja ta pomogła forintowi, który ostatnio bardzo silnie tracił w stosunku do głównych walut. Nie poprawiła ona jednak sentymentu w regionie, wręcz przeciwnie – ukazała inwestorom jak poważna jest sytuacja Węgier – zdecydowały się one bowiem na drastyczną podwyżkę kosztu pieniądza, pomimo spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego w 2008 roku do 1,8%. Przełożyło się to się na pogorszenie oczekiwań w stosunku do pozostałych gospodarek Europy Środkowo – Wschodniej.

Na osłabienie polskiej waluty dodatkowo wpłynęły spekulacje o możliwości drugiego w ostatnim dziesięcioleciu bankructwa Argentyny. Pojawiły się one po ogłoszeniu przez prezydent Cristine Fernandez de Kirchner planu przejęcia kontroli przez rząd aktywami argentyńskich funduszy emerytalnych o wartości 30 mld dolarów. Po tych doniesieniach procentowanie kontraktów zabezpieczających rządowe obligacje argentyńskie przed niewypłacalnością sięgnęło rekordowego poziomu 42,5%.

W obecnej sytuacji na rynku ma miejsce globalizacja negatywnych nastrojów – pogorszenie sytuacji w jednym z krajów wschodzących wpływa na sentyment do wszystkich pozostałych gospodarek emerging markets, nie tylko w najbliższym regionie, ale na całym świecie.

Sporządziła
Joanna Pluta
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.


Reklama