Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreślała w rozmowie z dziennikarzami, że choć metro budowano aż 25 lat, to ostatnie cztery stacje zostały zbudowane w "europejskim tempie", czyli w ciągu ponad dwóch lat. "Podziękowałam każdemu inżynierowi i tym, którzy zaczęli budowę, wysłaliśmy list nawet do generała Wojciecha Jaruzelskiego i do Lecha Kaczyńskiego, który był moim poprzednikiem" - mówiła.

Reklama

"Historia metra rozpoczęła się jeszcze przed wojną. Później była walka o finansowanie tej inwestycji, wytyczanie tras przebiegu. Dopiero potem rozpoczęła się budowa, która dziś dobiegła końca" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz, wygłaszając na koniec formułę: "niniejszym pierwszą linię warszawskiego metra uważam za otwartą".

Budowa warszawskiego metra od Kabat na Młociny trwała 25 lat. Na całej linii o długości 23 km jest 21 stacji dla pasażerów oraz dwie stacje techniczne (zajezdnie). Pociągi na przejechanie całej trasy potrzebują 38 minut. Jak dotąd z tego środka komunikacji miejskiej korzystało do 450 tys. osób dziennie. Szacuje się, że po otwarciu trzech ostatnich stacji - Stare Bielany, Wawrzyszew, Młociny - liczba ta przekroczy 500 tys.

W połowie października władze Warszawy ogłosiły ponowny przetarg na projekt i budowę centralnego odcinka II linii metra. Odcinek od Ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego ma powstać w ciągu 4 lat od dnia podpisania umowy z wykonawcą. Na długości ok. 6 km zaplanowano siedem stacji: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat, Powiśle, Stadion i Dworzec Wileński.

Symboliczny pierwszy pal obudowy wykopu warszawskiego metra wbito 15 kwietnia 1983 roku. Pod koniec 1994 roku I odcinek metra był gotowy. Pociągi rozpoczęły kursowanie, jednak nie woziły pasażerów. Nowe przepisy budowlane, reorganizacja służb nadzoru budowlanego oraz zalecenia państwowych służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo spowodowały konieczność dodatkowych prac. W rezultacie pierwszy zabierający pasażerów pociąg wyruszył 7 kwietnia 1995 roku.(PAP)