Po trzech kwartałach suma bilansowa banku wyniosła 5,78 mld zł, a do końca roku ma wzrosnąć do 5,8-6 mld zł wobec prognoz z listopada 2007 r., podtrzymanych przez zarząd w marcu tego roku, mówiących o aktywach wysokości 7,5-8 mld zł w 2008 r.

"Zakładaliśmy, że szybciej wystartujemy z bankowością hipoteczną i że uda nam się przejąć portfele kredytów hipotecznych od instytucji, które rozważały wyjście z nich. Prowadziliśmy negocjacje z kilkoma podmiotami w tej sprawie, ale kryzys, który nastąpił, spowodował, że wycofaliśmy się z tego pomysłu"- powiedział Dąbrowski dziennikarzom.

Bank rozwija ofertę detaliczną i liczy, że do końca roku sprzeda kredyty hipoteczne wartości 100-150 mln zł.

Dąbrowski dodał, że aktywa banku powinny wzrosnąć o 1 - 1,3 mld zł w ciągu najbliższych kilku miesięcy dzięki kredytom korporacyjnym, których umowy zostały podpisane w tym roku, a środki z nich nie zostały jeszcze wykorzystane. Bank jest też nadal zainteresowany zakupem dobrych portfeli kredytów hipotecznych i gotówkowych.

Reklama

W związku ze znaczącym spadkiem wyceny papierów wartościowych, bank obniżył także prognozy dotyczące zysku netto na koniec tego roku na poziomie 38 mln zł. Zysk netto banku po trzech kwartałach wyniósł 14,2 mln zł.

"Na pewno ten wynik będzie niższy, niż zakładaliśmy. Wiąże się to z wyceną papierów wartościowych - zakładaliśmy kilkadziesiąt milionów nadwyżki, a tymczasem będziemy mieli straty"- powiedział Dąbrowski.

Dąbrowski podkreślił jednak, że cele banku, przedstawione w trzyletniej strategii, zakładające 105 mln zł zysku netto w 2010 r. oraz wskaźnik ROE na poziomie 15 proc. zostają podtrzymane.

W ostatnich dniach główny akcjonariusz banku - skandynawska grupa DnB Nord - dokapitalizował spółkę kwotą 90 mln zł, dzięki czemu kapitały banku wzrosły do kwoty prawie 600 mln zł. Dąbrowski zapewnił, że w przyszłym roku fundusze banku mają wzrosnąć o kolejne ok. 100 mln zł, jeśli plan wzrostu aktywów będzie realizowany.

"Nie mamy problemów z płynnością. Jesteśmy w stanie zorganizować środki od naszych właścicieli, aby sfinansować akcję kredytową i mamy ich zachętę, aby rozwijać bankowość detaliczną, w tym kredyty hipoteczne"- powiedział Dąbrowski.

DnB Nord koncentruje się obecnie na poszerzaniu oferty detalicznej o produkty hipoteczne - kredyt, pożyczkę hipoteczną i kredyt konsolidacyjny w trzech walutach - złotych, euro i frankach szwajcarskich, a także 3-miesięczne lokaty i produkty inwestycyjne.

"Portfel kredytów hipotecznych obecnie wynosi poniżej 100 mln zł. Do końca roku będziemy mieli 100-150 mln zł nowych kredytów. Myślę, że na koniec przyszłego roku realnie ten portfel mógłby sięgnąć więcej niż 500 mln zł i mniej niż 1 mld zł" - powiedział prezes.

Podkreślił, że bank nadal kredytuje klientów korporacyjnych oraz małe i średnie firmy, rozwija usługi factoringu i leasingu, ale uważniej przygląda się ryzyku kredytowemu i marżom.

W połowie przyszłego roku bank ma dysponować siecią ok. 55 oddziałów, 6 centrów korporacyjnych i 6 centrów bankowości hipotecznej oraz 280-300 punktami agencji finansowych Monetia, które przejął dokonując fuzji z BISE.

AL, ISB