W środę, 20 marca 2024 roku, wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej Jan Szyszko wybiera się do Brukseli, aby negocjować nowe warunki wypłaty środków z KPO. Jak podaje Business Insider, tematem rozmów podczas tego spotkania będzie także fabryka samochodów elektrycznych Izera, której budowa na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego była jednym ze sztandarowych projektów rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Kontrowersje wokół budowy fabryki Izery

Zgodnie z planami przedstawionymi przez ekipę Zjednoczonej Prawicy fabryka miałaby produkować 100, a po rozbudowie nawet 200 tysięcy pojazdów w ciągu roku.

Reklama

Przetarg na kupno działki o powierzchni 117 ha, przeznaczonej pod inwestycję, po złożeniu jedynej oferty, wygrał polski producent samochodów elektrycznych Izera ElectroMobility Poland, generalnym wykonawcą ma być firma Mirbud, a głównym partnerem polskiego producenta i dostawcą większości podzespołów - chińska firma Geely.

Zwłaszcza to ostatnie jest nie w smak rządowi Donalda Tuska. Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zastanawiała się, czy to opłacalne dla polskiej gospodarki, produkować samochód oparty przede wszystkim na chińskiej technologii. Musiała uznać, że mimo wszystko tak.

Oficjalną decyzję co do dalszych losów fabryki Izery rząd podjąć ma do końca kwietnia 2024 roku.