W ubiegłym roku w brytyjskim Gloucestershire pomoc otrzymało 28 osób. W tym roku plan dotyczy ponad 1000 osób – informuje studio ARD w Londynie.

Niektórzy lekarze w Wielkiej Brytanii przypisują „recepty na ogrzewanie” osobom, u których jest to konieczne ze względu na stan zdrowia (np. przy chorobach płuc). Celem projektu jest uchronienie pacjentów przed chorobą. Niska temperatura mogłaby przyczynić się do rozwoju schorzeń, a nawet doprowadzić do pobytu w szpitalu.

W ramach projektu koszty za prąd i gaz poniesie państwo. Akcja jest sponsorowana przez specjalny fundusz brytyjskiego rządu – zaznaczają media.

Reklama

„Chorowanie jest kosztowne” – podkreśla lekarz Hein Le Roux, cytowany przez ARD. „Niektórzy pacjenci również muszą iść do szpitala. Nasz system opieki zdrowotnej jest już na granicy możliwości. Teraz pomagamy ludziom, by nie chorowali” – dodaje.

Według lekarza projekt się sprawdza, jest mniej przypadków, gdzie niezbędna jest interwencja specjalistów. „Widzimy ogromną różnicę. Pacjenci nie chorują tak jak kiedyś”– uważa Le Roux.

Richard Kerry, radny East Suffolk uważa, że pomysł związany z „receptami na ogrzewanie” ​​może być dobrym sposobem na zaoszczędzenie pieniędzy w brytyjskim systemie opieki. Według radnego finansowanie części kosztów ogrzewania jest tańsze niż koszty leczenia – podaje ARD. „[...] Inwestujemy, by zaoszczędzić pieniądze w dłuższej perspektywie” – dodaje Kerry.