Według danych Eurostatu blisko połowa energii zużywanej w państwach Unii Europejskiej przeznaczona jest na ogrzewanie, klimatyzację i chłodzenie. Ponad 70 proc. tej energii pochodzi z paliw kopalnych, głównie gazu. Jednocześnie sektor nieruchomości w postaci budynków mieszkalnych i komercyjnych ma w Europie istotny udział w emisjach gazów cieplarnianych (GHG), odpowiadając za 40 proc. całkowitego zużycia energii oraz 35 proc. emisji związanych z energią w UE. Emisje te wynikają częściowo z bezpośredniego wykorzystania paliw kopalnych w budynkach (np. węgiel, olej i gaz wykorzystywane w kotłach do ogrzewania) oraz z produkcji energii elektrycznej (podgrzewanie wody, oświetlenie, urządzenia elektryczne, systemy chłodzenia).

Ambitne cele i ich realizacja

Wzrost efektywności energetycznej budynków mieszkalnych i komercyjnych osiągnąć można poprzez ich lepszą termoizolację, korzystanie z energii słonecznej i montaż pomp ciepła, co prowadzić może łącznie do obniżenia zużycia energii w postaci prądu i gazu nawet do 40 proc. wynika z analizy McKinsey. To z kolei może się przyczynić do stworzenia w Unii Europejskiej dodatkowych dwóch milionów miejsc pracy. Obok energii wiatrowej i słonecznej coraz większe znaczenie w realizacji celów energetycznych odgrywają pompy ciepła, które pozwalają zmniejszyć zależność od importu gazu ziemnego, będącego najczęściej używanym paliwem grzewczym w Europie. A warto wiedzieć, co wynika z danych firmy analitycznej Ember, że 30 do 40 proc. rosyjskiego gazu importowanego do UE w 2021 r. zostało wykorzystane do ogrzewania budynków. Co więcej, obecnie produkowane pompy ciepła są trzy do pięciu razy bardziej efektywne energetycznie niż kotły na gaz ziemny.

Wzrost cen energii wskutek inwazji Rosji na Ukrainę spowodował gwałtowny wzrost zainteresowania instalacją pomp ciepła, które na koniec 2021 r. funkcjonowały w 14 proc. z około 120 mln budynków mieszkalnych w Europie. To wskaźnik o prawie jedną trzecią wyższy niż średnia światowa. Rok 2022 był pod tym względem w Europie rekordowy dzięki czemu udało się ograniczyć zużycie gazu ziemnego o około 4 mld metrów sześciennych. Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła (EHPA) w 2022 r. sprzedano niemal 3 mln urządzeń, w szczególności modeli powietrzno-wodnych, które są kompatybilne z typowymi grzejnikami i systemami ogrzewania podłogowego. Oznacza to, że całkowita liczba sprzedanych do 2022 r. pomp ciepła przekroczyła 20 mln jednostek. To znaczne przekroczenie planów, gdyż osiągnięcie takiej łącznej liczby instalacji zgodnie z unijną strategią REPowerEU przewidywane było w 2026 r. EHPA szacuje, że w 2030 r. łączna liczba zainstalowanych pomp ciepła może być wyższa niż 60 mln, co oznaczałoby kolejne przekroczenie założeń UE. Tylko w 2030 r. ma być zainstalowanych 15 mln pomp obejmujących urządzenia gruntowe, powietrzne i wodne. Związane to będzie z zakończeniem do końca 2029 r. możliwości sprzedaży wolnostojących kotłów wykorzystujących paliwa kopalne. Cztery lata wcześniej mają być wycofane wszelkie subsydia związane z systemami grzewczymi wykorzystującymi te paliwa. Ma to zapobiec sytuacji, w której zużyte systemy grzewcze są zastępowane nowymi wciąż opartymi na gazie czy oleju. Co więcej, od 2027 r. emisje z paliw grzewczych obciążone zostaną podatkiem węglowym w ramach systemu ETS.

Reklama

Instalacja pomp ciepła na tak dużą skalę w najbliższych latach wymagać będzie jednak ponad 130 nowych fabryk montażowych, produkujących co najmniej 100 tys. pomp rocznie i zatrudnienia oraz szkolenia ponad 200 tysięcy techników i instalatorów. W 2021 r. branża zatrudniała niespełna 120 tys. specjalistów.

Gospodarki Unii mogłyby na tym również skorzystać dzięki przejęciu produkcji do tej pory importowanych komponentów pomp ciepła, co generowałoby wg obliczeń McKinsey przychody w wysokości 57 mld euro do 2030 r.

Raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) przewiduje, że realizacja inwestycji dotyczących pomp ciepła obniży w Europie zapotrzebowanie na gaz używany w celach grzewczych o 21 mld m3 do 2030 r. Agencja wskazuje jednocześnie, że pompy ciepła na świecie mają potencjał redukcji emisji dwutlenku węgla o pół miliarda ton w 2030 r. co stanowi ekwiwalent obecnej emisji wszystkich samochodów spalinowych w Europie. Boom na pompy ciepła nie dotyczy tylko Starego Kontynentu. W USA zachęcają do ich montażu subsydia w ramach ustawy Inflation Reduction Act, a ich sprzedaż przekracza zakupy pieców gazowych, przy czym ważny jest również fakt, że eliminują one potrzebę instalowania oddzielnych klimatyzatorów. Z tych powodów są one popularne także w Japonii, przyczyniając się w ciągu 10 lat do spadku o 40 proc. konsumpcji energii przez budynki łącznie i latem, i zimą. Przy obecnym tempie wzrostu sprzedaży, co najmniej 24 proc. zapotrzebowania na ogrzewanie na świecie będzie w 2030 r. zaspokajane przez pompy ciepła i mogłyby one podwoić globalnie swój udział w ogrzewaniu do 52 proc. liczby budynków do 2050 r. – wskazuje MAE.

Europejscy liderzy

W 2022 r. wartość rynku pomp ciepła w Europie przekroczyła 14 mld euro, a sprzedaż była o 38 proc. wyższa względem poprzedniego roku, co oznaczało podwojenie w porównaniu z 2019 r. Rola dostawców chińskich jest ograniczona, choć import komponentów i urządzeń szybko rośnie, przekraczając w 2022 r. miliard euro. Dojrzałe rynki w Europie, na których pompy ciepła są instalowane w dużych ilościach od dłuższego czasu, obejmują kraje skandynawskie, Szwajcarię i Francję. Kraje, które od niedawna wykazują szybki wzrost instalacji pomp, należą Niemcy, Polska i Holandia. Stosunkowo wolno rosła sprzedaż pomp ciepła w Irlandii, Portugalii i Wielkiej Brytanii. Ale nawet bardzo dojrzały rynek jakim jest Finlandia odnotował w 2022 r. niezwykłą dynamikę, bo sprzedaż pomp ciepła wzrosła o połowę. Podobnie Norwegia ma już najwyższy wskaźnik instalacji pomp ciepła na świecie. Około dwóch trzecich gospodarstw domowych w tym kraju korzysta obecnie z tej technologii, a wszystkie instalowane w nowych budynkach systemy grzewcze oparte są na pompach ciepła. Norwegia jednak nadal odnotowała 25 proc. wzrost sprzedaży tych urządzeń w 2022 r. Szwecja może również pochwalić się imponującym wzrostem o 61 proc., a w dużej mierze stoi za tym obowiązujący tym w kraju podatek od emisji dwutlenku węgla – wskazuje branżowy portal CarbonBrief. Również we Francji ustanowiono nowy rekord sprzedaży pomp ciepła w 2022 r. Wzrosła ona prawie o jedną trzecią do około 346 tys. sztuk, przy gwałtownym 30 proc. spadku na francuskim rynku kotłów na paliwa kopalne.

W trzech europejskich krajach – Belgii, Słowacji i Polsce – odnotowano największą dynamikę sprzedaży pomp ciepła, gdyż rynek podwoił się w ciągu jednego roku

W Niemczech, na jednym z największych rynków systemów grzewczych w Europie, sprzedaż pomp ciepła osiągnęła w 2022 r. rekordowy 53 proc. wzrost, co sprawiło, że na montaż urządzeń trzeba było czekać niekiedy ponad pół roku. Jednym z czynników sprzyjających popytowi było ogłoszenie, że od stycznia 2024 r. wszystkie nowo zainstalowane systemy grzewcze będą musiały wykorzystywać, co najmniej 65 proc. energii odnawialnej – dwa lata wcześniej niż pierwotnie planowano. Nie bez znaczenia był bezprecedensowy wzrost cen gazu i ropy oraz wprowadzenie rok wcześniej opłat za emisję dwutlenku węgla w systemach grzewczych, które mają wzrosnąć do 45 euro za tonę CO2 w 2025 r.

W trzech europejskich krajach – Belgii, Słowacji i Polsce – odnotowano największą dynamikę sprzedaży pomp ciepła, gdyż rynek podwoił się w ciągu jednego roku. Nasz kraj zanotował swoisty rekord – wzrost o 120 proc., bo w żadnym kraju nie zanotowano dotąd takiej dynamiki sprzedaży, a jedną trzecią nowych systemów grzewczych stanowią już pompy ciepła. W ujęciu liczbowym w 2022 r. sprzedano łącznie ponad 203 tys. pomp w tym 188 tys. urządzeń typu powietrze/woda i ponad 7,2 tys. sztuk gruntowych pomp ciepła oraz 7,9 tys. do ciepłej wody użytkowej. Oznacza to, że na polskim rynku udział pomp ciepła w ogólnej liczbie sprzedanych urządzeń grzewczych w 2022 r. był bliski 30 proc. – wynika z analizy branżowego portalu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC).

Dotacje i programy motywacyjne

W bardzo wielu państwach zakup pomp ciepła wspierany jest z funduszy publicznych, choć różnią się one nie tylko kwotą dotacji, ale także formą pomocy. Rząd fiński przyznaje dotacje w wysokości do 4000 euro na wymianę ogrzewania olejowego. Francja zapewnia hojne dotacje na instalację pomp ciepła, przy czym większe sumy są dostępne dla gospodarstw domowych o niższych dochodach. Austria oferuje dotację na powietrzne i gruntowe pompy ciepła instalowane w nowych budynkach w wysokości do 20 proc. ich ceny. Maksymalna wartość dotacji wynosi 7500 euro, a w przypadku instalacji modernizowanych dotacja pokrywa do 35 proc. kosztów do maksymalnie 5 tys. euro. Duński program motywacyjny obowiązuje w latach 2020–2026 i oferuje dotacje zarówno na nowe budynki, jak i na projekty renowacyjne. Dotacja na powietrzne pompy ciepła wynosi do 3338 euro i do 4773 euro na pompy gruntowe. W Niemczech powietrzne pompy ciepła do instalacji modernizowanych kwalifikują się na wsparcie nawet powyżej 15 000 euro, co ma obowiązywać do 2030 r. Z kolei Szwecja oferuje 30 proc. ulgi podatkowej na koszty robocizny związane z modernizacją instalacji, do pięciu tysięcy euro rocznie.

W Polsce funkcjonuje kilka programów wsparcia, ale najbardziej powszechnym jest „Mój Prąd” w ramach, którego można otrzymać obecnie od 4,4 tys. zł w przypadku pompy powietrze-powietrze i do 28 tys. zł w przypadku pompy gruntowej. Innym rodzajem wsparcia jest „Moje Ciepło” przeznaczone dla właścicieli domów jednorodzinnych o podwyższonym standardzie energetycznym, a w ramach programu „Czyste Powietrze”, który łączy termomodernizację budynku z instalacją pompy ciepła w zależności od sytuacji dochodowej w gospodarstwie domowym można otrzymać od 47 do 99 tys. zł.

W Polsce funkcjonuje kilka programów wsparcia, ale najbardziej powszechnym jest „Mój Prąd”

W 2023 r. na rynku pomp ciepła w Polsce widać jednak spowolnienie i trudno będzie pobić zeszłoroczne rekordy sprzedaży, choć w innych krajach, takich jak Niemcy, rynek zachowuje wysoką dynamikę wzrostu. To wynik wysokiej inflacji, drogich kredytów i niepewności związanej z cenami prądu oraz polityką energetyczną. Specjaliści z PORT PC, wskazują, że około połowa potencjalnych badanych klientów zdecydowała się na odłożenie inwestycji remontowo-budowlanych, a to oznacza także zawieszenie decyzji dotyczących instalacji pomp ciepła. Nie wydaje się jednak, aby obecna sytuacja na dłużej zahamowała przechodzenie na bardziej efektywne i ekologiczne systemy grzewcze w naszym kraju.

Mirosław Ciesielski, wykładowca akademicki, opisuje rynki finansowe, zmiany na rynku fintechów i startupów
ikona lupy />
Obserwator Finansowy - otwarta licencja / obserwatorfinansowy.pl