Podczas rozpoczętej w poniedziałek konferencji MAEA w Wiedniu przedstawiciele branży i organów regulacyjnych zastanowią się nad sposobami, które pomogą energetyce jądrowej odegrać większą rolę w walce ze zmianami klimatycznymi.

Zachód goni Chiny

Reklama

Prymusem w rozwoju mocy z atomu jest Azja. Chińskie państwowe przedsiębiorstwa planują budowę około ośmiu nowych reaktorów rocznie do 2035 roku, dzięki czemu Państwo Środka stanie się największym inwestorem w tej branży na świecie. Tymczasem najwyraźniej USA i Europa wyczerpały swój potencjał finansowy i dały się w tej kwestii wyprzedzić Azjatom. Agencja szacuje, że produkcja energii jądrowej musi się wzrosnąć przynajmniej dwukrotnie w ciągu najbliższych trzech dekad, jeśli świat chce złagodzić skutki katastrofalnego ocieplenia.

„Głównym wyzwaniem jest finansowanie” – powiedział na konferencji dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energetycznej Fatih Birol. „Rządy muszą przejąć kontrolę” nad rozwojem nowych mocy energetycznych, gdyż „obecnie istniejące instrumenty rynkowe” nie są w stanie zapewnić stosownego finansowania, stwierdził.

Prognozuje się, że Chiny będą produkowały więcej energii jądrowej niż USA jeszcze przed 2035 rokiem

ikona lupy />
Państwa generujące najwięcej energii atomowej / Bloomberg

Krótkowzroczność inwestorów

Banki inwestycyjne i instytucje finansowe nie biorą pod uwagę długiego okresu eksploatacji reaktorów, który może pracować ponad pół wieku, powiedział dyrektor generalny MAEA Rafael Mariano Grossi. „Musimy myśleć długoterminowo” – dodał. „Rządy i inwestorzy potrzebują kompleksowych danych naukowych. Ale pracują na wybrakowanych danych.”

Według danych MAEA udział energii jądrowej w światowych dostawach energii elektrycznej spadł w ciągu ostatnich dwóch dekad do około 9 proc. Agencja przewiduje, że moc produkcyjna wzrośnie z 371 gigawatów w 2022 roku do 458–890 gigawatów do 2050 roku.