Jak poinformował w poniedziałkowym komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w trakcie postępowania Urząd przeanalizował kilkaset nagrań rozmów sprzedażowych, w których CANAL+ proponował konsumentom zawarcie równoległej umowy, o której nie wiedzieli, dopóki nie musieli zacząć za nią płacić.

Ukrywanie rzeczywistego celu rozmowy

"Wątpliwości Prezesa UOKiK wzbudziło ukrywanie rzeczywistego celu rozmowy. Konsultanci CANAL+ dzwonili do abonentów, zapowiadając przyznanie dodatkowego pakietu lub bezpłatnego prezentu, co w rzeczywistości było tylko +przynętą+ do zawarcia nowej umowy długoterminowej" - przekazał UOKiK.

Reklama

Dodano, że niektórzy konsumenci dopiero po dłuższym czasie zauważali kolejne opłaty i zmianę umowy. Wskazano, że przez pierwsze kilka miesięcy po rozmowie z konsultantem telewizja była udostępniana bezpłatnie. Po upływie okresu bezpłatnego konsument nie miał możliwości rozwiązania umowy i musiał ponosić koszty wynikające z obydwu umów.

Jak ustalił Prezes UOKiK, aby skłonić konsumenta do podjęcia natychmiastowej decyzji, konsultanci wskazywali, że okoliczności nawiązywanego połączenia są wyjątkowe (np. że kontaktują się z działu wyróżnień) lub informowali o limitowanej liczbie pakietów. Ponadto w ramach rozmów dochodziło do zawyżania cen wyjściowych, czyli cen podobnych pakietów oferowanych dla nowych abonentów CANAL+, nawet o 50 procent. Sprawiało to, że prezentowana w rozmowie telefonicznej oferta wydawała się atrakcyjniejsza niż w rzeczywistości.

Urząd podał, że w większości analizowanych nagrań rozmów sprzedażowych nie było wiadomości o tym, że celem połączenia jest zawarcie nowej umowy. Zamiast tego konsument słyszał, że chodzi o np. przyznanie dodatkowego pakietu kanałów telewizyjnych lub dodatkowego dekodera.

Kara finansowa

"Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK nałożył na CANAL+ Polska karę finansową ponad 46 mln zł (46 557 853 zł). Ponadto Prezes UOKiK zobowiązał CANAL+ Polska do zwrotu środków konsumentom, którzy od 10 października 2019 r. do 23 kwietnia 2022 r. zawarli umowę w ramach akcji promocyjnej" - poinformował Urząd.

Zaznaczono, że klienci, którzy widząc, że zostali wprowadzeni w błąd i rozwiązali kontrakt przed upływem okresu obowiązywania - otrzymają po uprawomocnieniu się decyzji zwrot kwoty naliczonego roszczenia. Natomiast wszyscy, którzy złożyli reklamację, otrzymają wówczas zwrot uiszczonych opłat za korzystanie z usług.

"Konsument powinien mieć zapewnioną transparentną i uczciwą obsługę ze strony przedsiębiorcy, pozwalającą mu na w pełni świadome zawarcie umowy. Konstruowanie skryptów rozmów sprzedażowych w taki sposób, by ukrywały realny cel rozmowy telefonicznej sprzedawcy z klientem oraz faktyczne koszty z jakimi wiąże się oferta, jest niedozwolone" - wskazał, cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

UOKiK przekazał, że informacja o decyzji prezesa Urzędu ma trafić w korespondencji pocztowej oraz mailowej do poszkodowanych klientów, na stronę www.canalplus.pl oraz do mediów społecznościowych CANAL+.

Jak poinformował Urząd, wydana decyzja nie jest prawomocna, przedsiębiorcy przysługuje od niej odwołanie do sądu.

CANAL+ Polska jest producentem kanałów telewizyjnych segmentu premium oraz tematycznych. Grupa CANAL+ Polska ma 20,4 proc. udziału w rynku tradycyjnej płatnej telewizji. Groupe Canal+ SA posiada około 51 proc. kapitału zakładowego spółki. Groupe Canal+ SA jest bezpośrednio kontrolowany przez Vivendi SE. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta