"WIG20 zakończył wtorkowe notowania relatywnie słabszym wynikiem na tle Europy, przy czym zmienność na rynkach była niewielka, więc należy to raczej odbierać neutralnie. Zwłaszcza, że obroty na GPW były przy tym nieduże. WIG20 porusza się ostatnio w 40 punktowym zakresie, między 1.960 a 2.000 pkt. Ważne, że nie widać sygnałów spadków w kierunku 1.900 pkt., co nadal daje nadzieje na wzrosty" - powiedział PAP Biznes analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.

"Na początku sesji trochę słabsze były spółki energetyczne, korygując mocne poniedziałkowe wzrosty spadkami po około 2-3 proc. Na koniec dnia PGE i Tauronowi udało się odrobić większość spadków, a Enea rosła nawet o 1 proc." - dodał.

WIG-energia na zamknięciu sesji poszedł w dół o 0,6 proc. Rano indeks sektora tracił ponad 2 proc., po tym jak dzień wcześniej rósł o blisko 9 proc. w reakcji na weekendowe zapowiedzi o restrukturyzacji energetyki. We wtorek rano wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin podał, że elektrownie węglowe zostaną wydzielone z PGE, Tauronu i Enei.

Po poniedziałkowych wzrostach przekraczających 13 proc. kurs PGE zniżkował na zamknięciu wtorkowej sesji o 1 proc. W dół o 1 proc. poszły także notowania Tauronu, który dzień wcześniej rósł o ponad 8 proc. Enea, której kurs rósł w poniedziałek o 12 proc., zwyżkowała we wtorek o 1 proc.

Reklama

Ryczko zwrócił uwagę, że w najbliższym czasie inwestorzy skupieni będą na wynikach amerykańskich spółek.

"W środę rozpoczyna się sezon wynikowy w USA, który otworzą spółki z sektora finansowego. Jest to ciekawy moment, a większość depesz sugeruje, że ten sezon może być bardzo istotny. Wyceny są dość wysokie i inwestorzy przekonają się, czy ich oczekiwania zostaną w raportach dowiezione" - ocenił.

WIG20 zakończył wtorkowe notowania spadkiem o 0,4 proc. do 1.974,73 pkt., WIG zniżkował o 0,39 proc. do 59.413,21 pkt. Indeksy małych i średnich spółek cofnęły się od wyznaczonych dzień wcześniej kilkuletnich maksimów. mWIG40 zniżkował o 0,51 proc. do 4.476,25 proc., a sWIG80 stracił 0,25 proc. do 19.403,91 pkt.

Obroty na GPW wyniosły ok. 900 mln zł, z czego 635 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Największy handel odbywał się na akcjach KGHM (103 mln zł) oraz CD Projektu (68 mln zł).

W momencie zamknięcia notowań na GPW niemiecki DAX rósł o 0,2 proc. i był na dobrej drodze do wyznaczenia nowego maksimum. W USA technologiczny Nasdaq rósł o 0,6 proc., a S&P 500 zwyżkował o niecałe 0,2 proc.

W ujęciu sektorowym na GPW przeważały spadki - zniżkowało 10 z 15 indeksów. Na dole zestawienia były paliwa - w dół o 1,3 proc.

Z kolei najmocniej rósł WIG-media - o 2 proc. Tym samym indeks sektora pokonał historyczny szczyt sprzed roku i wyznaczył nowe maksimum na 6.566,88 pkt.

W WIG20 spadkom przewodził PKN Orlen, tracił blisko 2 proc. do 63,56 zł.

Kurs Orange oddał część wzrostów z początku tygodnia - zniżkował o 1,7 proc. Dzień wcześniej kurs wzrósł o 3 proc. po informacjach o planach sprzedaży APG 50 proc. udziałów joint venture za kwotę 1.374 mln zł.

Najmocniej w indeksie rosły Cyfrowy Polsat i Santander - po 1,1 proc.

Wśród średnich i małych spółek spadkom przewodziły Biomed-Lublin - w dół o 9 proc., Global Cosmed - o 8 proc., ABPL - o 6,6 proc., a po ok. 4 proc. traciły Grodno i TIM.

W sWIG80 wzrostami wyróżniły się BoomBit i Mangata. BoomBit zwyżkował o blisko 10 proc. do 27,2 zł, najwyżej w historii. Mangata rosła o 9 proc. i pokonując szczyty z 2019 r. jest najwyżej od września 2018 r. (PAP Biznes)

kk/ osz/