„Ten raport pokazuje, że zanim Francja, Niemcy czy jakiekolwiek inne centrum finansowe w UE dogoni Londyn, ogromna część aktywności musiałaby się przenieść z Wielkiej Brytanii na kontynent” – komentuje William Wright, dyrektor zarządzający z New Financial. Wright wskazuje, że nawet jeśli 10 proc. całej aktywności międzynarodowej z Wielkiej Brytanii miałoby się przenieść gdzieś indziej, to kraj i tak pozostanie zdecydowanym liderem pod tym względem.

Choć raport opiera się na danych z 2019 roku, czyli zanim proces brexitu wszedł w życie oraz zanim Londyn utracił pozycję lidera pod względem miejsca sprzedaży akcji, to jego autorzy podkreślają dominację City nad europejskimi rywalami jeśli chodzi o instrumenty pochodne, waluty, zarządzenie aktywami, kapitał podwyższonego ryzyka i bankowość.

Przewagi te, budowane przez całe dekady, oczywiście zostały osłabione przez brexit. Niektóre firmy finansowe, które miały siedziby w Wielkiej Brytanii – na przykład JPMorgan Chase czy Goldman Sachs Group, po brexicie były zmuszone do przeniesienia swoich biznesów i tysięcy pracowników na teren Unii Europejskiej. Niemniej to Londyn wciąż pozostaje największym hubem finansowym Europy.

Mocna pozycja Londynu na świecie

Reklama

Wielka Brytania jest obecnie drugim największym centrum finansowym na świecie, pierwsze miejsce należy do USA – wynika z raportu New Financial. Na trzecim miejscu znalazły się Chiny, podczas gdy Francja i Niemcy zajęły dopiero odpowiednio szóste i siódme miejsce.

Choć Wielka Brytania wciąż może jeszcze mocno wyprzedzać swoich europejskich rywali, to z raportu wynika, że kraj od 2019 roku powiększył dystans do lidera, czyli Stanów Zjednoczonych.

Tylko w marcu londyńskie City utraciło część lukratywnego rynku instrumentów pochodnych o wartości 2,3 bln funtów – oceniły Deloitte oraz IHS Markit. Najwięcej na tej stracie skorzystały platformy handlowe z Wall Street, a nie z Unii Europejskiej.