Ponadprzeciętne wyniki europejskich giełd w 2025 r.

Autorzy tekstu zamieszczonego w najnowszym wydaniu tygodnika “Economist” zwrócili uwagę na ponadprzeciętne wyniki europejskich giełd w 2025 r., ze szczególnym uwzględnieniem polskiego rynku kapitałowego. Wskazali, że wartość indeksu giełdowego europejskich akcji Stoxx 600 liczona w dolarach wzrosła od początku roku o 16 proc., przy zaledwie 3 proc. wzroście wartości indeksu MSCI World (globalny indeks giełdowy obejmujący około 1500 dużych i średnich spółek z 23 krajów rozwiniętych), co świadczy o rosnącym zainteresowaniu inwestorów zagranicznych aktywami europejskimi.

Warszawska Giełda na szczycie w Europie

Według tygodnika najwyższą dynamikę w regionie odnotowała Warszawska Giełda Papierów Wartościowych – indeks WIG wzrósł o ponad 40 proc. od dołka z 2022 r.

“Od początku bieżącego roku WIG wykazuje się ekstremalną siłą na tle rynków bazowych. Wartość indeksu WIG wzrosła o 30 proc. od początku tego roku, a niemieckiego indeksu giełdowego DAX o 19,38 proc., przy wzroście wartości nowojorskiego indeksu giełdowego S&P 500 o 1,30 proc.” - stwierdził ekspert Polskiej Sieci Ekonomii, dyrektor ds. inwestycji klientów w Domu Inwestycyjnym Xelion Hubert Stojanowski.

Polski rynek kapitałowy był przez lata mocno niedoszacowany

Jego zdaniem polski rynek kapitałowy był przez lata mocno niedoszacowany, zarówno w porównaniu z rynkami rozwiniętymi, jak i wschodzącymi. "Przez długi czas marginalizowany, teraz nadrabia stracone lata – doszło do przesilenia, w którym ekstremalnie niskie wyceny znalazły swoje dno, a rynek gwałtownie odbił” - ocenił.

Historycznie polski rynek cierpiał na niską płynność i upolitycznienie spółek skarbu państwa. Dodatkowo był podatny na decyzje polityczne – jak np. podatek od kopalin wymierzony w KGHM czy manipulacje kapitałem zakładowym dużych firm. To wszystko osłabiało zaufanie inwestorów, zwłaszcza zagranicznych” - stwierdził Stojanowski.

Polska notuje wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego

“Economist” zauważył, że Polska notuje wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego, a według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego PKB per capita (PPP) w 2025 r. ma przekroczyć poziom Japonii. Dziennikarze tygodnika podkreślili także konsekwentny wzrost wydatków obronnych (do 4,7 proc. PKB), przy równoległym rozwoju krajowego zaplecza produkcyjnego i serwisowego, co może mieć efekt mnożnikowy dla gospodarki.

W artykule zwrócono również uwagę, że kapitalizacja WIG wynosi 520 mld dol., przy czym około 40 proc. indeksu stanowią instytucje finansowe. Zauważono, że relacja cen akcji do oczekiwanych zysków (forward P/E) pozostaje niska – na poziomie 10, w porównaniu do 15 w Europie i 22 w USA. W konkluzji autorzy artykuły zasugerowali, że dotychczasowe niedoszacowanie polskiego rynku może zostać skorygowane wraz z napływem nowego kapitału i rosnącym zainteresowaniem inwestorów międzynarodowych.

Gospodarka jest silna, a jednym z głównych motorów wzrostu pozostaje konsumpcja krajowa

Rozmówca PAP ocenił, że zainteresowanie akcjami wzrosło m.in. dzięki solidnym fundamentom – dane o PKB pokazują wzrost 3,2 proc. rok do roku (dane z I kwartału bieżącego roku), powyżej prognoz. „Gospodarka jest silna, a jednym z głównych motorów wzrostu pozostaje konsumpcja krajowa, która – mimo że często niedoceniana – odgrywa kluczową rolę w stymulowaniu zdrowej gospodarki rynkowej” - ocenił ekonomista.

“Patrząc na WIG z lokalnej perspektywy, przez lata kapitał prywatny omijał giełdę, preferując inwestycje w nieruchomości. Rynek mieszkaniowy był znacznie atrakcyjniejszy dla posiadaczy oszczędności. Ale dziś możliwe, że następuje zmiana paradygmatu – giełda, jako narzędzie finansowania rozwoju biznesu, zaczyna zyskiwać na znaczeniu” - podsumował Stojanowski.

Ostatnią, piątkową sesję WIG zakończył spadkiem o 0,08 proc. do poziomu na 103 150,46 pkt.

Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie internetowej Giełdy Papierów Wartościowych WIG to najstarszy indeks warszawskiego parkietu, wyliczany od pierwszej sesji giełdowej, czyli od 16 kwietnia 1991 r. Obejmuje on akcje niemal wszystkich spółek, notowanych na parkiecie. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, początkowy poziom indeksu z dnia 16 kwietnia 1994 r. wyniósł 1000 punktów.

Wojciech Łobodziński (PAP)