Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Zaproponowane w nim zmiany podatkowe budzą jednak wątpliwości Porozumienia wicepremiera Jarosława Gowina. W minionym tygodniu doszło do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z Jarosławem Gowinem dla przedyskutowania tych wątpliwości. Rozmowy miały być kontynuowane w tym tygodniu.

Rzecznik rządu został zapytany na piątkowej konferencji prasowej, o to, czy i kiedy dojdzie do spotkania z politykami Porozumienia w tej sprawie oraz czy jego brak nie pokrzyżuje planów związanych z Polskim Ładem.

"Chcemy przygotować projekty ustaw i przedstawić je jako rząd, czyli mają wyjść z rządu jako gotowe projekty ustaw" - powiedział Müller.

Zaznaczył, że z punktów Polskiego Ładu zrealizowane są już kwestie z programem Profilaktyka 40 Plus, likwidacją limitów do lekarzy i Rządowym Funduszem Polski Ład, który - jak powiedział Müller - "też już jest operacjonalizowany".

Reklama

Natomiast - zaznaczył rzecznik - kluczowe są ustawy podatkowe. "I faktycznie na ten moment nie ma jeszcze złożonego projektu. Ja chciałem, chcieliśmy wszyscy, by to było możliwe w tym tygodniu. Wygląda na to, że w tym tygodniu ta ustawa przez rząd nie zostanie przyjęta, więc faktycznie będzie pewnego rodzaju przesunięcie" - powiedział Müller.

Odniósł się też do pojawiającej się tezy "jakoby ta ustawa ingerowała w dobrobyt klasy średniej". Zdaniem rzecznika rządu, to "naprawdę daleko idąca teza, biorąc pod uwagę, że mamy mechanizm ochrony w przypadku umów o pracę, czyli de facto (...) żadna osobna, która zarabia do 13 tys. zł brutto miesięcznie nie będzie płaciła więcej".

Müller przekonywał, że na reformie systemu podatkowego skorzysta 18 mln podatników. "Natomiast faktycznie jest rozbieżność w zakresie jednoosobowych działalności gospodarczych na podatku liniowym, bo mówimy tu głównie o podatku liniowym. I ta rozbieżność jest do wyjaśnienia. Aczkolwiek trzeba brać też pod uwagę, że jednym ze zobowiązań wynikających z Polskiego Ładu jest również kwestia zwiększenia nakładów na Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli zwiększenia nakładów na służbę zdrowia" - podkreślił.

"A te środki finansowe w NFZ muszą pochodzić ze składek zdrowotnych, więc chcemy zmodyfikować tak system, by ta składka miała jedną stawkę, ale obowiązywała wszystkie osoby, które tę stawkę płacą. Co do zasady oczywiście, bo w tej chwili faktycznie rozmawiamy o tym, by pewne wyjątki, być może korekty dokonać" - dodał Müller.

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.

W programie znajduje się też propozycja, zgodnie z którą 9-procentowej składki zdrowotnej nie będzie można odliczyć od podatku - temu rozwiązaniu sprzeciwia się Porozumienie Jarosława Gowina.(PAP)

Autorki: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Aleksandra Rebelińska