Gigantyczna figura stanie w pobliżu sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Konotopiu, do którego zdążają pielgrzymki z sąsiednich parafii, między innymi Włocławka, Lipna, Czerniakowa i części diecezji płockiej.
Cudowne uzdrowienie
Historia sanktuarium sięga połowy dziewiętnastego wieku. W tym miejscu w 1885 roku właściciel majątku Konotopie, ewangelik Szmakteter, postawił przydrożną, murowaną kaplicę. Umieścił w niej figurę, najprawdopodobniej wyrzeźbioną przez ludowego artystę, Szmakteter wierzył, że za jej przyczyną doszło do uzdrowienia jego córki.
Nową kaplicę przed drugą wojną światową wzniósł polski ksiądz katolicki. Niemcy zniszczyli ją zaraz po wkroczeniu do Polski. Rzeźbę udało się przed nimi ukryć. Wojenną zawieruchę przetrwała w kostnicy. Kolejny rozdział historii sanktuarium w Konotopiu został napisany w 2011 roku. To wtedy jako akt wdzięczności za beatyfikację Jana Pawła II, nowa kaplicę ufundował, razem z żoną, Roman Karkosik, jeden z najbogatszych Polaków.
Przy tej figurze Chrystus z Rio De Janeiro będzie filigranowy
Teraz o wsi pod Toruniem zrobiło się głośno na całą Polskę. Karkosik finansuje budowę gigantycznej figury Matki Boskiej. Konstrukcja sięgnie wysokości pięćdziesięciu pięciu metrów, z czego piętnaście metrów przypadnie na postument w kształcie korony, pełniący jednocześnie funkcję tarasu widokowego. Pomnik nie tylko przewyższy Chrystusa ze Świebodzina, który razem z kopcem mierzy pięćdziesiąt trzy metry, ale także figurę Chrystusa z Rio de Janeiro, który ma trzydzieści osiem metrów.
Przygotowania do postawienia pomnika już ruszyły. Teren koło sanktuarium zamienił się w plac budowy. Wywrotki, jedna za drugą, wysypują tony piasku i kamienia. - Ze względu na wysokość figury, jej fundament musi być posadowiony na żelbetowych palach wywierconych w ziemię – mówi w rozmowie z Forsalem jeden ze specjalistów, który przygotowuje teren pod inwestycję.
Jak pisze serwis Wirtualna Polska, plotki o gigantycznej budowli zaczęły się rozchodzić mniej więcej rok temu. Potem oficjalnie mówił o tym organista, który przed świętami chodził po wsi z opłatkiem. Wtedy też rozeszła się wieść, że postawienie gigantycznej figury sfinansuje Roman Karkosik. Biznesmen co prawda w okolicach jest znany, ale w Polsce mniej, bo nigdy nie obnosił się ze swoim majątkiem i rzadko pojawia się w mediach – zauważa serwis.
Kim jest Roman Karkosik
Majątek Romana Karkosika jest szacowany na ponad 3 miliardy złotych. Miliarder pochodzi z Torunia i tam mieszka. Zyskał sławę jako właściciel spółek Alchemia, Boryszew i Impexmetal.
Wedle zamierzeń fundatora, budowany w Konotopiu gigantyczny monument Matki Boskiej ma być nie tylko miejscem modlitwy i refleksji, ale także miejscem dla wydarzeń kulturalnych i spotkań pielgrzymów. Dzięki tej niezwyczajnej inwestycji okolica ma szansę przyciągnąć zarówno wierzących, jak i turystów szukających niezwykłych miejsc do odwiedzenia. Budowa pomnika potrwa osiemnaście miesięcy.