Dziś zbiera się Rada Medyczna przy premierze, na której mogą zapaść kierunkowe decyzje dotyczące dalszych działań związanych z pandemią.
W rządzie jest zgoda co do tego, że jakieś restrykcje – w przypadku nadejścia IV fali zakażeń COVID-19 – trzeba będzie wprowadzać. – Zapewne nic nowego tu nie wymyślimy, mówimy raczej o rozwiązaniach, które Polacy już dobrze znają – mówi osoba z rządu. Należy się więc liczyć z limitami osób w zamkniętych pomieszczeniach i środkach transportu czy całkowitym lub częściowym odejściem od nauczania stacjonarnego w szkołach (na razie plan zakłada naukę w formie tradycyjnej).
Treść całego artykułu można przeczytać w poniedziałkowym wydaniu DGP albo w eDGP.