Raport World Economic Outlook przedstawia nieco mniej ponury obraz światowej gospodarki niż jeszcze trzy i pół miesiąca temu.
Nie oznacza to, że perspektywy są różowe, ponieważ światowa gospodarka wciąż boryka się z poważnymi trudnościami. MFW przewiduje jednak, że spowolnienie będzie łagodniejsze niż wcześniej przewidywano.
Oczekuje się, że globalny wzrost gospodarczy spadnie z 3,4 proc. w 2022 r. do 2,9 proc. w tym roku, po czym odbije do 3,1 proc. w 2024 r. Prognoza wzrostu na 2023 r. jest wyższa od październikowych szacunków na poziomie 2,7 proc., ponieważ według MFW znacznie mniej państw stoi w obliczu recesji.
Zgodnie z najnowszymi szacunkami MFW Wielka Brytania ma być jedynym krajem G7, który w 2023 roku popadnie w recesję. W nadchodzącym roku roczny PKB ma spaść o około 0,6 procent, głównie z powodu wyższych podatków, rosnących stóp procentowych i wysokich kosztów energii, a także niższych wydatków rządowych.
Ostrożny optymizm
Jednym z powodów ostrożnego optymizmu jest widoczna ostatnio tendencja spadkowa inflacji, która sugeruje, że inflacja mogła osiągnąć szczyt w 2022 r.
MFW przewiduje, że globalna inflacja spadnie do 6,6 proc. w 2023 r. i 4,3 proc. w 2024 r. - to wciąż poziomy powyżej odczytów z sprzed pandemii wynoszących ok. 3,5 proc., ale znacznie niższe niż 8,8 proc. obserwowane w 2022 r.
MFW wskazuje, że ryzykiem dla najnowszej prognozy jest z możliwa eskalacją wojny w Ukrainie. Ponadto inflacja nadal wymaga prowadzenia restrykcyjnej polityki monetarnej, a ożywienie w Chinach po zakłóceniach związanych z Covid-19 nadal jest kruche.
Z drugiej strony silne rynki pracy i solidny wzrost płac mogą wzmocnić popyt konsumpcyjny, a złagodzenie zakłóceń w łańcuchu dostaw pomóc w obniżeniu inflacji i ograniczeniu potrzeby dalszego zacieśniania polityki monetarnej.