- Globalne nierówności – szokujące statystyki
- Luksusowy styl życia najbogatszych
- Nierówności a zmiany klimatyczne
- Nierówność a wolność jednostki
- Segregacja klasowa i jej skutki
Ekonomista Rob Larson szczegółowo opisuje dla portalu Jacobin skalę tego problemu w książce "Mastering the Universe", wskazując na szokujące statystyki oraz analizując jego skutki.
Globalne nierówności – szokujące statystyki
Według danych Światowej Bazy Nierówności (WID), w 2021 roku najbogatszy 1% gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych posiadał 34,9% majątku narodowego, podczas gdy na całym świecie ten wąski odsetek zagarniał aż 40,5%. W tym samym czasie uboższa połowa społeczeństwa posiadała jedynie od 3% do -3% majątku, co oznacza praktycznie brak zasobów. Co więcej, pomimo wzrostu gospodarczego z ostatnich czterech dekad, najbogatsi zagarniają coraz większą część wzrostu majątku per capita.
Nierówności dotyczą również kontroli spółek – w 2016 roku 1% najbogatszych kontrolował 40% akcji korporacji, a 10% najbogatszych – aż 84%. Zyski przedsiębiorstw trafiają więc głównie do najbogatszych, pogłębiając nierówności.
Luksusowy styl życia najbogatszych
Bogactwo najbogatszych pozwala im na groteskowo luksusowe życie. Przykłady obejmują właścicieli niszczących dzieła sztuki, które traktują jedynie jako inwestycje, czy miliarderów budujących zamknięte rezydencje, by unikać kontaktu z resztą społeczeństwa. Mark Zuckerberg, na przykład, kupił cztery sąsiednie wobec własnego domy, by zwiększyć swoją prywatność, a wielu miliarderów korzysta z prywatnych odrzutowców, emitując dziesięciokrotnie więcej dwutlenku węgla niż pasażerowie lotów komercyjnych.
Nierówności a zmiany klimatyczne
Najbogatsi emitują duży ślad węglowy. Najzamożniejsze 10% populacji emituje niemal połowę światowego CO2, podczas gdy 1% najbogatszych odpowiada aż za 16,8% emisji – więcej niż dolna połowa społeczeństwa łącznie. Częściowo to skutek ich wystawnego stylu życia. To jednak posiadane przez nich przemysłowe firmy są głównymi winowajcami zmian klimatycznych.
Nierówność a wolność jednostki
Larson wskazuje, że kapitalizm zamiast gwarantować wolność często ogranicza ją zarówno w wymiarze „wolności od” (negatywnej), jak i „wolności do” (pozytywnej). Współcześni pracownicy muszą podporządkować się decyzjom wielkich korporacji i ich właścicieli, którzy mogą przenosić produkcję, narzucać niekorzystne warunki pracy, a nawet kontrolować prywatne życie pracowników.
Segregacja klasowa i jej skutki
Nierówności majątkowe prowadzą do segregacji przestrzennej, w której bogaci izolują się w zamkniętych społecznościach, oddzielając od biedniejszych mieszkańców. Przykłady? Zamykanie strzeżonych osiedli czy tworzenie oddzielnych wejść do niektórych budynków dla ubogich osób.
Nadzieja na zmiany?
Larson dostrzega możliwość odrodzenia ruchów pracowniczych, szczególnie w obliczu rosnącego poparcia dla związków zawodowych oraz rosnącej świadomości młodszych pokoleń. Sukcesy pracowników w walce z Amazonem czy ostatnie działania United Auto Workers w Tennessee pokazują, że pomimo ogromnej siły korporacji walka pracowników przynosi efekty.
Konieczność głębszych zmian
Larson podkreśla, że same podatki i regulacje nie wystarczą, by rozwiązać problem nierówności. Potrzebne są radykalne zmiany, takie jak demokratyzacja gospodarki, które pozwoliłyby na trwałe ograniczenie władzy najbogatszych i zapobieżenie powrotowi do neoliberalnych praktyk.
Ekstremalna nierówność nie jest tylko wyzwaniem ekonomicznym – to problem społeczny, ekologiczny i moralny, którego rozwiązanie wymaga zaangażowania społeczeństwa na wielu poziomach.