Z przesłaniem zapoznają się tysiące osób dziennie, które przejeżdżają lub przechodzą ruchliwą ulicą Świętokrzyską. Reklama wyjaśnia też główne przyczyny galopady cen według NBP. Po pierwsze: to rosyjska agresja na Ukrainę, po drugie: pandemia i jej skutki. O inflacyjnej „narracji Kremla” parę dni temu mówił prezes NBP Adam Glapiński.

W internecie baner na głównej siedzibie banku centralnego wywołał falę złośliwości, w najlepszym przypadku uszczypliwych żartów. Sytuacja aż prosi się o kpiny, należy ją jednak potraktować poważnie. Są po temu przynajmniej cztery powody.

Treść całego artykułu można przeczytać w piątkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej albo w eDGP.

Reklama