Zgodnie z zapowiedziami wczoraj poznaliśmy finalne wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. Według wyliczeń naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego w izbie wyższej Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mogą liczyć na 248 z puli 460 mandatów. Z kolei w Senacie – na 66 ze 100. Skala tego zwycięstwa jest zaskakująca zarówno dla strony opozycyjnej, jak i dla PiS.

Zyski Trzeciej Drogi

– Potwierdziła się wiedza, że łajno jest bronią opozycji, a rządzących konfitury. Rządzący w tej kampanii o tym zapomnieli, jak sięgnęli po broń opozycji, to sami teraz w tej opozycji wylądują – kwituje socjolog polityki Jarosław Flis. Zauważa, że największe przyrosty procentowe tzw. blok senacki (partie opozycyjne) ma w jednej trzeciej małych gmin. – To są po prostu zyski ze wzrostu frekwencji w tych miejscach.

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.

Reklama