Agnieszka Kwiatkowska, doktor socjologii: To mniejsze zło było efektem generalnej niechęci społeczeństwa do partii politycznych. Przeświadczenia, że są to organizacje, którym nie wolno ufać, bo politycy kierują się przede wszystkim interesem własnym, nie wyborców, składają w kampanii obietnice, a potem ich nie dotrzymują. Ta opinia była powszechna zwłaszcza w najmłodszej grupie wyborców. Jedną z przyczyn ich niegłosowania było podejście do polityki: im dalej od tego zakłamanego towarzystwa, tym lepiej. To przekonanie słabło z wiekiem wyborców, zwłaszcza od ok. 40. roku życia.
Treść całego tekstu można przeczytać w piątkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.