Współpracownicy Kamińskiego i Wasika zorganizowali w środę rano przed Kancelarią Premiera konferencję prasową.

Żeby więźniowie polityczni wyszli na wolność

Szef gabinetu politycznego MSWiA w latach 2019-2023 ocenił, że to "sytuacja absolutnie wyjątkowa, szczególna i dramatyczna". "Mamy do czynienia z pierwszymi więźniami politycznymi po 1989 r. Do tego właśnie doprowadził rząd Donalda Tuska, do zatrzymania aktualnych parlamentarzystów i do zatrzymania poprzez atak na Pałac Prezydencki" - powiedział Prószyński.

Reklama

"My, jako współpracownicy, współpracownicy panów ministrów, panów posłów - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nie możemy być wobec tego faktu bierni, dlatego zdecydowaliśmy się powołać stowarzyszenie Komitet Obrony Więźniów Politycznych. Naszymi podstawowymi założeniami, celami jest doprowadzenie do tego, żeby więźniowie polityczni, czwórka więźniów politycznych, ułaskawionych przez pana prezydenta, żeby była na wolności, nie była przetrzymywana w areszcie" - poinformował.

Wskazał, że "szczególnie istotnym celem jest pomoc rodzinom więźniów politycznych". "Z tego też powodu uruchamiamy zbiórkę właśnie na rzecz rodzin, żeby te rodziny mogły funkcjonować w tak trudnym, szczególnym momencie" - przekazał.

Bezprawne działania rządu Donalda Tuska

"Nie ustaniemy do czasu, aż więźniowie polityczni zatrzymani przez bezprawne działania rządu Donalda Tuska nie będą wolni oraz tak naprawdę w Polsce nie zostanie przywrócona demokracja" - podkreślił Prószyński.

We wtorek Kamiński i Wąsik wzięli udział w uroczystości powołania prezydenckich doradców w Pałacu Prezydenckim; później tam pozostali. Wieczorem zostali zatrzymani przez policję na terenie Pałacu Prezydenckiego.

Prezydent, który ułaskawił Kamińskiego i Wąsika w 2015 r., gdy byli jeszcze nieprawomocnie skazani, podtrzymuje, że tamto ułaskawienie jest w mocy i obowiązuje i że obaj politycy nie są w świetle prawa skazanymi.

autor: Katarzyna Krzykowska, Karol Kostrzewa