Duda wyklucza start w wyborach, ale nie premierostwo

Prezydent pytany w "Gościu Niedzielnym" o jego przyszłość po odejściu z urzędu podkreśla, że "uczestnictwo w wyborach parlamentarnych jest wykluczone". "Natomiast gdyby były jakieś inne wyzwania. Mogłoby się na przykład zdarzyć, że byłaby potrzeba znalezienia premiera łączącego nowe porozumienie koalicyjne. Gdyby mi taką propozycję złożono, tobym się nie wahał" - mówi prezydent Duda. Zapytany czy takie propozycje formalne lub mniej są kierowane w jego stronę odparł, że "nie są".

Duda szczerze o braku ofert z zagranicy

Prezydent zapytany, czy dostaje propozycje z międzynarodowych instytucji mówi, że "nie ma dziś na świecie, przynajmniej na razie, klimatu politycznego sprzyjającego temu, żeby politycy o profilu konserwatywnym zajmowali miejsca w ważnych instytucjach międzynarodowych". Zaznacza jednocześnie, że sytuacja może się zmienić w najbliższych latach, a on będzie się starał na jakiekolwiek wyzwania odpowiedzieć tak, "żeby było z tego jak najwięcej korzyści dla Polski".

Duda o szczycie NATO w Hadze

Prezydent odnosząc się do szczytu NATO w Hadze z ubiegłego tygodnia mówi, że cieszy się z jego przebiegu. "Uważam, że jest on także naszym sukcesem" - stwierdza. Tłumaczy, że to on zainicjował kwestie podniesienia wydatków na obronność w NATO do 3 proc. PKB w marcu zeszłego roku i te propozycje przedstawiał i byłemu prezydentowi USA Joe Bidenowi oraz obecnemu - Donaldowi Trumpowi.

"Obecny prezydent (USA, Donald Trump - PAP) powiedział wtedy w swoim stylu, że trzeba się domagać jeszcze więcej - 5 proc." - relacjonuje prezydent Duda. Ocenia - w rozmowie z gazetą - że zgoda wszystkich państw na zwiększenie nakładów na obronność to wielki sukces.