Lewica nie zgadza się na zwieszenie prawa do azylu

W piątek w Radiu RMF, Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Polski Agnieszka Dziemianowicz-Bąk została zapytana o stosunek Lewicy do pomysłu przestawionego przez Premiera Donalda Tuska, nt. tymczasowego zawieszenia prawa do azylu, w ramach strategii migracyjnej. Polityczka odpowiedziała, że podczas ostatniego posiedzeniu rządu "czwórka ministrów ze strony lewicy zgłosiła sprzeciw".

"Nie zgodzimy się na zawieszanie prawa do azylu" - podkreśliła, następnie dodała, że jej zdaniem jest to niezgodne z konstytucją, a "Konstytucja jest tym, czego zobowiązaliśmy się bronić".

Przypomniała również, że na ten moment nie ma "żadnych dokumentów, które pozwoliłyby na ocenę konkretnych przepisów". Dziemianowicz-Bąk wskazała, że w kwestii proponowanego przez rząd planu polityki migracyjnej Lewica "popiera strategię w kwestii zwiększenia bezpieczeństwa i kontroli, ale zależy im również na respektowaniu praw człowieka".

"Stanowisko premiera uległo zmianie"

Ministra oceniła, że "pod wpływem dyskusji na posiedzeniu Rady Ministrów", stanowisko premiera w tej sprawie uległo zmianie, "jeżeli chodzi o odmawianie wniosków, przyjmowanie wniosków azylowych od bandytów. To jest zupełnie inna historia niż zawieszanie" - powiedziała.

Kłopoty finansowe Domów Pomocy Społecznej

Odnosząc się do podawanych w mediach informacji, o kłopotach finansowych Domów Pomocy Społecznej, zaznaczyła, że ministerstwo robi wszystko, "żeby nie zbankrutowały i nie bankrutują". "Ministerstwo zabezpieczyło środki na funkcjonowanie systemu pomocy społecznej, w tym DPS-ów" - podkreśliła, dodając, że ministerstwo pracuje nad "reformą systemu pomocy społecznej". Zdaniem ministry, wojewodowie otrzymali już niezbędne środki finansowe i mogą przekazać je placówkom.

Wydłużenie urlopu macierzyńskiego

Polityczka odniosła się również do planu wydłużenia urlopu macierzyńskiego dla rodziców wcześniaków. Ministra poinformowała, że resortowi udało się wynegocjować szybsze terminy, niż zakładano.

"ZUS w pierwszym momencie powiedział, że potrzebuje 12 miesięcy od przyjęcia przez parlament ustawy, by ten system został wdrożony" - powiedziała.

"Ten czas udało się zredukować do 3 miesięcy i "to jest najszybciej, jak to jest fizycznie, technicznie możliwe" - dodała.

Związki partnerskie

Dziemianowicz-Bąk, zapytana o działania Lewicy w kwestii wprowadzenia związków partnerskich, wskazała, że projekt został już przygotowany przez ministrę ds. równości Katarzynę Kotulę. Ministra dodała, że projekt zyskał wpis do wykazu prac legislacyjnych rządu i "jest kierowany do konsultacji publicznych".(PAP)