Prezent pod choinkę dla naszych żołnierzy już przybył. Kolejna dostawa czołgów K2, armatohaubic K9 oraz wyrzutni rakiet K239

We wtorek, 17 grudnia 2024 roku służba prasowa Agencji Uzbrojenia (AU) poinformowała na platformie X, że do naszego kraju przybyła kolejna dostawa ciężkiego sprzętu z Korei Południowej. Tym razem w transporcie znalazły się czołgi, armatohaubice samobieżne oraz wieloprowadnicowe wyrzutnie pocisków rakietowych. Jak informuje AU, na statku znalazło się 7 czołgów K2 Black Panther, 16 armatohaubic samobieżnych K9A1 Thunder oraz 6 modułów wyrzutni K239 Chunmoo (polskie oznaczenie Homar-K).

ikona lupy />
Czołg K2 w trakcie rozładunku w porcie w Gdyni. / X.com / Paweł Bejda

To prawdopodobnie ostatnia dostawa ciężkiego sprzętu z Korei Południowej w tym roku. W ramach podpisanych już umów do Polski systematycznie przypływają nowe czołgi i armatohaubice. W przypadku armatohaubic była to już 10. dostawa. Czołgi z Dalekiego Wschodu zawitały do polskiego portu po raz 12.

Sprzęt dociera do naszego kraju na podstawie umów podpisanych jeszcze w 2022 roku. To jednak niejedyny sprzęt, jaki zakupiliśmy od Seulu. Zakontraktowane są jeszcze lekkie samoloty szkolno-bojowe FA-50 oraz lekkie pojazdy rozpoznawcze Legwan. Te pierwsze zastąpić mają wysłużone już Su-22 oraz usprawnić proces szkolenia pilotów, a Legwany zostały wytypowane na następców przestarzałych już (i niecieszących się dobrą opinią w wojsku) Honkerów.

Pancerna pięść rośnie w siłę

Dostawa 7 czołgów K2GF (Gap Filler) oznacza, że całość zaplanowanych na ten rok dostaw została już zrealizowana. Tylko w tym roku do naszego kraju dotarło w 9 dostawach aż 56 wozów, czyli niemal pełen batalion czołgów (który w Wojsku Polskim liczy 58 wozów). Łącznie z dostawami z lat 2022-2023 liczba przekazanych nam czołgów wyniosła 84 sztuki. W 2025 roku naszą armię zasilić ma dodatkowo 96 maszyn, co oznaczać będzie zrealizowanie kontraktu na 180 czołgów K2.

Czołgi zamówiliśmy 26 sierpnia 2022 roku za kwotę 3,37 mld dol. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec zakupów, ponieważ podpisana umowa ramowa opiewa aż na 1000 sztuk, a MON otwarcie mówi o chęci podpisania nowej umowy na kolejne 180 wozów w najbliższym czasie. Póki co zakontraktowany sprzęt pozwoli na przezbrojenie 3 batalionów (łącznie 174 maszyny) oraz wysłanie 6 sztuk do Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych (CSWL) w Poznaniu.

ikona lupy />
Czołgi K2 to jedne z najbardziej ucyfrowionych czołgów świata. Szczególnie chwalony jest doskonały system kierowania ogniem. / 20. Bartoszycka Brygada Zmechanizowana

Gdzie trafiają czołgi K2? Oprócz kilku sztuk, które zasiliły już CSWL, maszyny wysłano do pododdziałów 16 Dywizji Zmechanizowanej. W Morągu (batalion czołgów 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej) stacjonuje już 58 wozów, a kolejne wysyłane są do 1. batalionu czołgów w Braniewie (9. Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej) pod rosyjską granicą. Trzecim batalion będzie prawdopodobnie batalion czołgów podlegający innej brygadzie 16. Dywizji Zmechanizowanej - 15. Giżyckiej Brygadzie Zmechanizowanej.

Armatohaubice K9 wzmacniają polską artylerię

Rewolucja odbywa się także w bogini wojny, czyli artylerii. Armatohaubice K9 Umowa ramowa z lipca 2022 roku przewidywała kupno aż 672 sztuk tego nowoczesnego sprzętu. Pierwsze 212 K9 (w wersji A1) zamówiono za kwotę 2,4 mld dol. 26 sierpnia 2022. 1 grudnia 2023 roku podpisano dodatkowo opiewającą na 2,6 mld dol. umowę, w ramach której do naszego kraju trafić ma kolejne 6 armatohaubic samobieżnych K9A1, a także 146 K9PL. Dostawy K9A1 przewidziano na lata 2022-2026, a K9PL 2026-2027.

Łącznie zamówiono więc 364 sztuki za kwotę 5 mld dol. Taka liczba pozwoli na przezbrojenie 15 dywizjonów artylerii samobieżnej (das). Sprzęt ma trafiać zarówno na szczebel dywizji (w ramach brygad artylerii), jak i do brygadowych dywizjonów artylerii samobieżnej. Będą one uzupełniane przez produkowane w Polsce armatohaubice Krab.

ikona lupy />
Armatohaubice samobieżna K9A1 Thunder w trakcie szkolenia poligonowego. / 16 Dywizja Zmechanizowana

Gdzie trafiły już K9? Choć po najnowszej dostawie liczba armatohaubic wynosi już 136 sztuk, to wiemy, póki co o losie pierwszych 96 K9. Pierwsze 24 (czyli etatowa liczba dział w das) trafiło do Węgorzewa, czyli 1. Mazurskiej Brygady Artylerii. Kolejne 24 sztuki zasiliły das w Jarosławiu, który podlega pod 21. Brygadę Strzelców Podhalańskich. Kolejny dywizjon zasilił 18. Brygadę Artylerii w Nowej Dębie. Następny przezbrojony das podlega pod 1. Mazurską brygadę artylerii. Wiemy więc o służbie tego sprzętu w 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich, 18. Brygadzie Artylerii (obie podlegają pod 18. Dywizję Zmechanizowaną) oraz 1. Mazurskiej Brygadzie Artylerii (16. Dywizja Zmechanizowana).

Artyleria uderzy na setki kilometrów, czyli Homar-K w Wojsku Polskim

Do naszego kraju trafiły już 72 moduły wyrzutni K-239 Chunmoo (polskie oznaczenie Homar-K). Moduły trafiają najpierw do Huty Stalowa Wola, gdzie są integrowane z nośnikiem Jelcz P882.57 TS T45 K-MLRS oraz Zautomatyzowanym Zestawem Kierowania Ogniem (ZZKO) Topaz od WB Group. Zakłady HSW opuściło już prawdopodobnie ponad 40 takich zestawów.

ikona lupy />
Dwie wyrzutnie M142 HIMARS gotowe do strzelania. / 16 Dywizja Zmechanizowana

Bazem z M142 HIMARS mają stanowić długie ręce naszej artylerii. O ile Homar-A (czyli M142 HIMARS) trafiać ma do dedykowanych Brygad Rakiet, o tyle Homar-K zasilać będzie Brygady Artylerii. Dzięki pozyskaniu Homarów-K oraz Homarów-A znaczenie wzrosną możliwości naszych artylerzystów.

Jeszcze kilka lat temu mogliśmy uderzać na odległości nie większe niż 40 km. Takim zasięgiem dysponują bowiem armatohaubice Krab oraz wyrzutnie rakiet WR-40 Langusta z pociskami Feniks. Tymczasem M142 oraz K239 potrafią przenieść kolejno 6 oraz 12 pocisków o zasięgu 80 km (GMLRS oraz CGR-080), a także 1 oraz 2 pociski o zasięgu 300 km (ATACMS oraz CGR-290).

ikona lupy />
Jelcz Jelcz P882.57 TS T45 K-MLRS z napędem 8x8 uzbrojony w moduł wyrzutni Homar-K, czyli koreańską K239 Chunmoo / Wojsko Polskie

Wyrzutnie Homar-A służą obecnie w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia (CSAiU) W Toruniu (2 sztuki) oraz w dywizjonie rakiet w Orzyszu (1. Brygada Rakiet). Jeśli zaś chodzi o Homara-K, to ten trafił, póki co do Nowej Dęby (18. Brygada Artylerii), Olecka (1. Brygada Artylerii) oraz Torunia (CSAiU).

ikona lupy />
Pociski CGR-080 mają zasięg ok. 80 km. HOMAR-K może jednorazowo wystrzelić do 12 takich rakiet. / Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych

19 października 2022 roku podpisana została umowa ramowa, na mocy której powstać miało 288 wyrzutni K239. 4 listopada zamówiono 218 sztuk za kwotę 3,55 mld dol. Po półtora roku, 25 kwietnia 2024 roku zamówienia powiększono o kolejne 72 sztuki za 1,6 mld dol. Łącznie do polskiej armii ma trafić w latach 2023-2029 aż 290 modułów wyrzutni.