Pentagon tnie „relikty” – czas na nowe wojny
Rewolucja w amerykańskich siłach zbrojnych nie pozostawia złudzeń: USA chcą pozbyć się przestarzałego sprzętu i inwestować w technologie przyszłości. W ramach tzw. „Army Transformation Initiative”, amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth wskazał kierunek zmian – odejście od kosztownych platform, takich jak AH-64D Apache, na rzecz bezzałogowych systemów, broni precyzyjnej i inteligentnego dowodzenia opartego na AI. Pentagon planuje zredukować flotę śmigłowców szturmowych, zastępując je... rojami tanich dronów.
Według amerykańskiego dowództwa, to nie śmigłowce, ale nowoczesne UAV-y zapewnią przewagę na przyszłych polach walki. Jak mówi generał Randy George: „Wczorajsza broń nie wygra jutrzejszych wojen”.
Korea Południowa mówi „nie” Apaczom
Decyzja Seulu tylko potwierdza światowy trend. Korea Południowa ogłosiła rezygnację z zakupu 36 śmigłowców AH-64E Apache Guardian, uznając je za zbyt kosztowne i mało przydatne. Cena jednego helikoptera wzrosła o 160% w ciągu dekady, a wojna w Ukrainie pokazała, że śmigłowce są coraz łatwiejszym celem na współczesnym polu walki. Zamiast tego Korea inwestuje w bezzałogowe systemy, które lepiej odpowiadają realiom XXI wieku.
Polska idzie swoją drogą – rekordowy zakup i leasing
Wbrew globalnym tendencjom, Polska ogłosiła w 2023 roku zakup aż 96 śmigłowców AH-64E Apache Guardian za ok. 10 miliardów dolarów, co czyni nas drugim – po USA – największym ich użytkownikiem. Teraz, zanim nowe maszyny dotrą, rząd zdecydował się na leasing ośmiu starszych Apaczy w wersji D (czyli wersji z nabywania której rezygnuje Pentagon), które mają posłużyć do szkolenia załóg.
Władze zapewniają, że zakup to element budowania siły odstraszania wobec Rosji i inwestycja w bezpieczeństwo. Ale czy rzeczywiście Apache to broń, która zapewni przewagę na nowoczesnym polu walki?
Czy Polska kupuje nowoczesność, czy muzeum?
Eksperci alarmują: Apache to maszyna sprawdzona, ale zaprojektowana w innym czasie i dla innych wojen. Jej ograniczenia – zasięg, widoczność, wrażliwość na systemy obrony – stają się coraz bardziej oczywiste. Gdy USA, Japonia i Korea inwestują w drony i systemy rozpoznania satelitarnego, Polska wybiera rozwiązanie sprzed dekad.
Wicepremier Kosiniak-Kamysz podkreśla, że dostęp do amerykańskich technologii jest wyróżnieniem i dowodem zaufania. Ale pytanie, które coraz częściej zadają sobie wojskowi i komentatorzy brzmi: czy Apache to strategiczne wzmocnienie, czy kosztowny anachronizm?