- Optymistycznie zakładam, że lepiej będzie urodzić się za 20, 40 czy 60 lat niż w jakimkolwiek okresie z przeszłości – powiedział miliarder. Chociaż Gates niejednokrotnie ostrzegał, że ludzkość będzie musiała zmierzyć się w nadchodzących dekadach z egzystencjalnymi zagrożeniami takimi jak zmiany klimatyczne i przyszłe pandemie, to jest wielkim technooptymistą.

Gates podkreśla, że pesymiści nie widzą całego obrazu współczesności. Jesteśmy u progu wielu innowacji, które przyczynią się do poprawy kondycji ludzkości. – Wyleczymy otyłość, raka i wyplenimy polio – uważa Gates. Przedsiębiorca wychwala także postęp w rozwoju tanich i efektywnych źródeł zielonej energii oraz technologiczny progres, który przyczynił się do rozwoju edukacji i służby zdrowia.

Założyciel Microsoftu namawia do przyjęcia szerokiej perspektywy czasowej, pytając retorycznie – gdzie byliśmy 300 lat temu? W 1700 roku przeciętna osoba umierała w wieku poniżej 40 lat. Dziś przewidywana długość życia w USA to ponad 76 lat.

Reklama

Według Gatesa technologiczna i naukowa ewolucja niosą ze sobą także zagrożenia jak choćby powstanie broni jądrowej czy bioterroryzm. Nie zmienia to jednak całościowo optymistycznego obrazu.