100 tys. euro domaga się premier Włoch od dwóch mężczyzn, którzy wykorzystali jej zdjęcia do wyprodukowania filmu pornograficznego.

Mężczyźni wykonali fałszywkę przy użyciu łatwo dostępnych narzędzi opartych na sztucznej inteligencji. W USA trwa dyskusja o tym, jak zakazać takich filmów. Wśród polityków poruszenie zapanowało po tym, jak do produkcji pornograficznych filmów wykorzystano wizerunek Taylor Swift, a w jej obronie stanęli fani artystki.

Giorgia Meloni czy Taylor Swift miały jednak pieniądze i narzędzia, by stanąć w swojej obronie. Tymczasem nie brakuje przykładów, kiedy w takich treściach występują także prywatne osoby. Do wykonania takiego wideo wystarczy nawet jedno zdjęcie umieszczone w mediach społecznościowych. Coraz częściej pornograficzne deep fake dotykają więc nastolatki, które stają się ofiarami kolegów i koleżanek. Służą też jako narzędzie zemsty czy po prostu głupich żartów.

O tym, na czym polega stworzenie pornograficznego deep fake i jak się bronić, kiedy to nasz wizerunek zostanie w ten sposób wykorzystany, spróbujemy odpowiedzieć w programie DGP „Wittenberg rozmawia o technologiach”. Gościnią Anny Wittenberg będzie Martyna Różycka z Dyżur.net NASK, która na co dzień prowadzi projekty związane z budowaniem świadomości na temat bezpieczeństwa w internecie oraz wykorzystaniem nowych technologii.

Reklama

„Wittenberg rozmawia o technologiach” to nowy projekt Dziennika Gazety Prawnej. Nowe odcinki będą dostępne co piątekw serwisach Gazetaprawna.pl, Forsal.pl oraz na YouTube.