Trump oskarża Tajwan o kradzież amerykańskiego przemysłu chipów

Były prezydent Donald Trump na łamach podcastu "The Joe Rogan Experience" oskarżył Tajwan o przejęcie amerykańskiego przemysłu półprzewodników. Jego zdaniem, działania Tajwanu w tej branży zaszkodziły gospodarce USA.

Trump skrytykował także ustawę CHIPS, która ma na celu wsparcie amerykańskiego sektora półprzewodników, i zapowiedział, że nałożyłby taryfy na tajwańskie chipy, gdyby został ponownie wybrany na prezydenta. Takie taryfy miałyby uderzyć w Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC), światowego lidera produkcji chipów współpracującego m.in. z Apple’m i Nvidią.

Dominacja Tajwanu na rynku półprzewodników

Eksperci z UBS szacują, że ponad 90% zaawansowanych chipów na świecie produkowanych jest przez TSMC. Firmy takie jak Amazon, Google i Microsoft opierają się na TSMC przy produkcji własnych chipów, a konkurencja dla Tajwańczyków ze strony Intela i Samsunga napotyka liczne problemy.

Obawy o geopolityczne ryzyko zakłócenia dostaw chipów do USA zmuszają Waszyngton do poszukiwania alternatyw. Firmy jak Intel i Global Foundries oraz fundusze przeznaczone na rozwój branży w ramach ustawy CHIPS mają wesprzeć budowę infrastruktury półprzewodników na terenie USA.

TSMC ma otrzymać prawie 7 miliardów dolarów od Departamentu Handlu USA na budowę fabryki w Arizonie, która ma rozpocząć produkcję w 2025 roku. Te inwestycje wpisują się w amerykańską strategię wzmacniania lokalnej produkcji chipów.

Analitycy: Oskarżenia Trumpa są bezpodstawne

Stacy Rasgon, analityk Bernstein, nazwała oskarżenia Trumpa o kradzież przemysłu chipów przez Tajwan "absurdalnymi". Jednocześnie zauważyła, że USA potrzebują nowoczesnej infrastruktury bez względu na to, kto ją buduje.

Ewentualna wygrana Trumpa szkodliwa dla TSMC?

Trump skrytykował fakt, że zagraniczne firmy, takie jak TSMC, korzystają z amerykańskich funduszy na rozwój swoich fabryk w USA. Według Trumpa, korzystanie z rządowych środków przez bogate firmy jest „złym rozwiązaniem”.

Według analityków Mizuho, wygrana Trumpa może negatywnie wpłynąć na TSMC, zwłaszcza jeśli wprowadzi on taryfy na chipy z Tajwanu. Eksperci z Citi przewidują, że taryfy podniosłyby koszty w całym łańcuchu dostaw chipów, co wiązałoby się z koniecznością audytów wielu urządzeń zawierających różne chipy.

Dolina Krzemowa obawia się o dostawy chipów z Tajwanu

Firmy technologiczne z Doliny Krzemowej są uzależnione od chipów TSMC, więc uważnie monitorują sytuację na Tajwanie. W przeszłości, gdy Trump sugerował wprowadzenie taryf na chipy z Tajwanu, fundusz VanEck Semiconductor ETF stracił na wartości 675 miliardów dolarów, a akcje TSMC spadły o ponad 10 proc.

Trump prawdopodobnie faworyzowałby amerykańskich producentów, takich jak Intel, Global Foundries czy Texas Instruments, co mogłoby pomóc im w rozwoju. Jednocześnie istnieje ryzyko eskalacji wojny handlowej, która mogłaby zaszkodzić całemu sektorowi półprzewodników.