W 2020 r., pierwszym roku pandemii, odnotowano zaledwie 407 mln przybyć turystów zagranicznych (pobyt z noclegiem), co oznacza spadek o 72 proc. w porównaniu z 1,5 mld w 2019 r. Po dwóch latach liczba ta wzrosła do 963 mln, czyli zaledwie 34 procent poniżej poziomu sprzed pandemii.
Według raportu wzrost ten wynikał z „silnego wcześniej stłumionego popytu” oraz dalszego łagodzenia ograniczeń w podróżowaniu.
W zeszłym roku Bliski Wschód był regionem, który odnotował najsilniejsze turystyczne odbicie na świecie, osiągając wyniki jedynie o 10 procent poniżej poziomu z 2019 roku. Następne w tym zestawieniu były Europa (zaledwie 20-proc. spadek) i Ameryki (29 proc.).
Jednak od przedpandemicznego 2019 roku w branży turystycznej wiele się zmieniło, w tym preferencje turystów, co do wyboru kierunków podróży.
Jak pokazuje wykres statista.com, Francja, Hiszpania i Stany Zjednoczone utrzymały swoje miejsca w pierwszej trójce najczęściej wybieranych kierunków podróży na świecie, podczas gdy Chiny i Tajlandia zniknęły z zestawienia, w związku z czym wszystkie miejsca czołowej dziesiątki zajmują obecnie kraje z Europy i obu Ameryk.