Za odrzuceniem sprawozdania głosowało 17 posłów, a 406 było przeciw. Żaden z posłów nie wstrzymał się od głosu.

Program bonów turystycznych był realizowany od 1 sierpnia 2020 roku do 31 marca 2023 roku. Świadczenie w formie bonu w wysokości 500 zł było przyznawane na dziecko do 18. roku życia. W przypadku dziecka z niepełnosprawnością bon miał wartość 1000 zł. Za pośrednictwem bonu można było płacić za usługi hotelarskie i imprezy turystyczne w Polsce. Bon nie podlegał wymianie na gotówkę. Warunkiem udziału przedsiębiorców turystycznych i organizacji pożytku publicznego w programie była obowiązkowa rejestracja. Weryfikacją stanu faktycznego zajmowała się Polska Organizacja Turystyczna.

W trakcie trwania programu wygenerowano łącznie ponad 4,4 mln bonów, z czego aktywowano 88 proc. z nich.

Łączna wartość wygenerowanych bonów sięgnęła ponad 3,6 mld zł. W czasie realizacji programu wypłaty z bonów otrzymało ponad 28 tys. podmiotów z branży turystycznej na kwotę ponad 3,1 mld zł. Za pomocą bonów opłacono przede wszystkim usługi hotelarskie (56 proc.). Imprezy turystyczne stanowiły 35 proc., a pozostałe ponad 7 proc.

Reklama

Najwięcej środków z programu trafiło do województwa małopolskiego, bo 675 mln zł, a największym beneficjentem była Energylandia - park rozrywki w Zatorze, do którego trafiło 128 mln zł. Na kolejnych miejscach znalazły się województwa: pomorskie - 543 mln zł, zachodniopomorskie - 470 mln zł, mazowieckie - 307 mln zł, dolnośląskie - 229 mln zł, śląskie - 158 mln zł, wielkopolskie - 132 mln zł, warmińsko-mazurskie - 128 mln zł, podkarpackie - 104 mln zł, lubelskie - 92 mln zł, łódzkie - 87 mln zł, świętokrzyskie - 76 mln zł, kujawsko-pomorskie - 75 mln zł, podlaskie - 39 mln zł, opolskie - 26 mln zł, lubuskie - 22 mln zł.

W środę w trakcie przedstawiania informacji na temat bonu turystycznego wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys zapowiedział, że ministerstwo zamierza promować turystykę skierowaną do seniorów, osób z niepełnosprawnościami oraz grup młodzieżowych. "Na pewno te sektory będą przedmiotem naszych pogłębionych analiz" - zapewnił.

Autor: Michał Boroń