To pierwsza tak jednoznaczna sugestia brytyjskiego rządu, że przez pandemię koronawirusa zagraniczne wakacje w tym roku znów nie będą możliwe. Eustice dodał, że ludzie muszą być świadomi ryzyka związanego z podróżami zagranicznymi, takiego jak nagłe zdjęcie Portugalii z "zielonej listy" krajów, do których można podróżować bez konieczności odbycia kwarantanny po powrocie. Powiedział też, że sam nie zamierza tego lata wyjeżdżać za granicę.

"Zostanę w kraju. Nie mam zamiaru tego lata podróżować ani wyjeżdżać na wakacje za granicę. Niektórzy ludzie mogą (chcieć), ale muszą zrozumieć, że oczywiście istnieje ryzyko związane z tym, ponieważ jest to dynamiczna sytuacja. Ale myślę, że większość ludzi prawdopodobnie zdecyduje w tym roku, aby pozostać w kraju, spędzić wakacje w kraju" - powiedział Eustice w rozmowie ze stacją Sky News.

Zapytany, czy to oznacza, że doradza ludziom, aby pozostali w Wielkiej Brytanii, Eustice odparł: "Myślę, że moją radą dla ludzi byłyby wakacje w kraju. Mamy tu sporo wspaniałych miejsc, a nie ma wielu miejsc, które są na tej (zielonej) liście".

Brytyjski rząd zdecydował 3 czerwca, że we wtorek rano Portugalia zdjęta zostanie z "zielonej listy", co oznacza konieczność odbycia 10-dniowej kwarantanny w domu po powrocie z niej oraz wykonania przynajmniej dwóch, a nie jednego testu na obecność koronawirusa. Zmiana ta pokrzyżowała plany wakacyjne wielu Brytyjczyków, którzy już wyjechali do Portugalii, korzystając z faktu, że była ona jedynym realnie dostępnym wakacyjnym kierunkiem wyjazdowym na liście. Duża część ze spędzających w niej wakacje zdecydowała się skrócić pobyt, aby zdążyć wrócić do kraju najpóźniej w nocy z poniedziałku na wtorek.

Reklama

Na liście miejsc, do których można jeździć bez konieczności odbycia kwarantanny po powrocie pozostało kilkanaście państw i terytoriów: Izrael, Australia, Nowa Zelandia, Singapur, Brunei, Gibraltar, Islandia, Wyspy Owcze, Falklandy, Wyspa Św. Heleny wraz z Wyspą Wniebowstąpienia i Tristan da Cunha oraz niemające stałej populacji wyspy Georgia Południowa i Sandwich Południowy. Ponieważ większość z listy to kraje, które albo wymagają kwarantanny od osób przyjeżdżających, albo odległe i trudno dostępne miejsca, w rzeczywistości możliwości wyjazdowe są jeszcze bardziej ograniczone.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)