Liczba pustostanów
W 2003 r. w zasobach mieszkaniowych gmin było 21,7 tys. pustostanów. 10 lat później – ok. 40 tys. Według najnowszych danych GUS, które pochodzą z 2022 r., w całym kraju jest już blisko 73 tys. gminnych pustostanów.
– Ten porażający wynik jest efektem zaniedbań. Przez wiele lat gminy stosowały stawki czynszów, które często nie pokrywały bieżących kosztów eksploatacji, a co dopiero mówić o remontach czy modernizacjach. Z kolei lokatorzy często narzekają na sypiące się kamienice, a część z nich przykłada do tego rękę, nie płacąc regularnie czynszu – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.
Z danych GUS wynika, że np. w Gdańsku liczba mieszkań komunalnych wyłączonych z eksploatacji podwoiła się w ciągu ostatnich 10 lat. W 2013 było ich niespełna tysiąc, a obecnie ponad 2,2 tys. Jednak to nic w porównaniu z Warszawą czy Łodzią. W stolicy pustostanów jest ponad 11 tys., a 10 lat temu było ich ok. 8 tys. Z kolei w Łodzi ich liczba zwiększyła się w tym okresie z ok. 5 tys. do ponad 9,7 tys. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w niemal wszystkich miastach wojewódzkich. Wyjątkiem jest Wrocław, gdzie liczba niezasiedlonych mieszkań komunalnych zmniejszyła się z blisko 2,5 tys. do 1,8 tys.
Stan techniczny
Marek Wielgo przyznaje, że nie w każdym przypadku wyłączenie mieszkania z eksploatacji oznacza jego tragiczny stan techniczny, który zagraża zdrowiu lub życiu mieszkańców. Np. każda gmina musi mieć pulę wolnych lokali na wypadek jakiegoś kataklizmu. Według GUS, w Warszawie pustostanów oczekujących na zasiedlenie było w 2022 r. przeszło tysiąc. Niestety, część opuszczonych lokali to ruiny nadające się już tylko do wyburzenia. W Łodzi ten los czeka niemal 2,3 tys. mieszkań, a w Gdańsku – niemal pół tysiąca. Łącznie z całym kraju było przeznaczonych do rozbiórki blisko 5,9 tys. pustostanów (8% wszystkich), w tym, ok. 3,5 tys. w miastach wojewódzkich (co dziesiąty pustostan).
Pomoc w remontach
Jednak jest też i dobra wiadomość. W kwestii remontów z odsieczą przyszła gminom Unia Europejska, dofinansowując przedsięwzięcia związane z rewitalizacją. Ponadto mogą one sięgać po budżetową dotacje z Funduszu Termomodernizacji i Remontów oraz Funduszu Dopłat przy Banku Gospodarstwa Krajowego. W 2022 r. przeznaczonych do remontu było w całym kraju ponad 26,2 tys. gminnych pustostanów. To mniej więcej tyle, ile wszystkie gminy w Polsce (w tym ok. tysiąca miejskich i miejsko-wiejskich) wybudowały w ciągu ostatnich 14 lat!
W miastach wojewódzkich na remont czekało lub było w trakcie remontu łącznie ponad 10,7 tys. pustostanów. Największą aktywność w tym zakresie wykazywały: Warszawa (przeszło 3,8 tys. lokali), Łódź (ok. 1,7 tys.), Wrocław (ok. 1,2 tys.) i Gdańsk (1,1 tys.).
– To krzepiące dane, bo remonty gminnych pustostanów są najszybszą i najtańszą formą pozyskiwania lokali dla rodzin, które nie mogą sobie pozwolić na zakup lub najem wolnorynkowy – komentuje ekspert portalu GetHome.pl. I dodaje, że ważą się losy blisko 12,3 tys. mieszkań, które stoją puste z powodu złego stanu technicznego. Najwyraźniej nie zapadły jeszcze decyzje, czy będą one wyremontowane, czy wyburzone. W Warszawie dotyczyło to blisko 3,7 tys. pustostanów, a w Gdańsku, Wrocławiu, Bydgoszczy i Poznaniu – przeszło 400.
Nie wiadomo natomiast, co w statystykach GUS oznaczają „inne przyczyny”, które uniemożliwiają przekazanie kluczy do blisko 17 tys. mieszkań w czynszówkach komunalnych. W Łodzi było ich ponad 5,3 tys., a w Warszawie – ok. 2,4 tys.
Marek Wielgo podkreśla, że w ostatnich latach zdecydowanie więcej lokatorów dostawało klucze do mieszkań odzyskanych w wyniku remontu niż do wybudowanych od podstaw. W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku gminy rozpoczęły budowę zaledwie 462 mieszkań, czyli o ok. 38% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tymczasem z danych GUS wynika, że w 2022 r. w kolejce po mieszkanie od gminy czekało w całym kraju przeszło 126,4 tys. gospodarstw domowych. Przy czym niemal jedna czwarta wszystkich oczekujących na lokal w komunalnej czynszówce przypadała na miasta wojewódzkie. Potrzeby są z pewnością dużo większe. Wiele rodzin bowiem nie stara się o mieszkanie komunalne ze względu na bardzo surowe kryteria dotyczące dochodu.
Autor: Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl