Eksperci rynku pracy zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie przyznają, że jesienią znacznie wzrosła ilość rekrutacji, a niektóre branże gorączkowo wręcz poszukują pracowników.
– O ile nie brakuje rąk do pracy np. w sektorze ogólnobudowlanym, tak rośnie zapotrzebowanie na rzemieślników. Podobnie jest np. w sektorze handlowym czy w przemyśle. Mamy rynek pracownika i mamy rynek specjalisty – mówi ekspertka rynku pracy Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.

Rynek pracy 2024: dużo zwolnień grupowych a jednocześnie niskie bezrobocie

Ostatnie statystyki Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w Polsce nie ma problemu z bezrobociem. Dane za sierpień, formalnie najniższe od 34 lat, są na takim samym niskim poziomie jak w lipcu i są nieznacznie wyższe niż w czerwcu bieżącego roku (4,9 %).
– Zarówno pracownicy jak i pracodawcy zauważają pewną sprzeczność. Z jednej strony mamy najniższe bezrobocie od wielu lat, ale z drugiej dużą informację o zwolnieniach grupowych i kryzysie w kilku sektorach gospodarki. Rynek pracy jest rozpędzony, a gospodarka w takim stanie, że nie musimy obawiać się o gwałtowny wzrost bezrobocia – komentuje Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej.

Reklama

Jak zwraca uwagę ekspertka, mimo niskiego bezrobocia w sierpniu, które bezsprzecznie związane jest z okresowym wzrostem zatrudnienia w turystyce i gastronomi a także z zwiększonym zapotrzebowaniem pracowników m.in. w branży produkcyjnej oraz budowalnej, można zaobserwować że liczba osób bez pracy minimalnie wzrosła w stosunku do danych z czerwca.

– Niewątpliwe przyczynił się do tego wzrost płacy minimalnej od początku lipca, a także zapowiedzi zwolnień grupowych zarówno w przedsiębiorstwach państwowych jak i prywatnych. Mając jednak na uwadze korzystne perspektywy wzrostu gospodarczego na najbliższe miesiące wydaje się, że poziom bezrobocia w najbliższych miesiącach powinien się utrzymać na podobnym poziomie – komentuje mecenas Łukasz Żak, prawnik, a jednocześnie specjalista rynku pracy.

Spawacze, monterzy i spedytorzy najbardziej poszukiwani

Eksperci rynku pracy przyznają, że powrót rynku pracownika jest widoczny na wielu płaszczyznach.
Pracodawcy zmieniają więc system rekrutacji. Poszukiwani są bardziej doświadczeni pracownicy, a same firmy dzięki temu mniej inwestują w szkolenie nowych kadr i dostosowywanie ich do swoich potrzeb.
Zarówno w sektorze budowlanym, transportowym jak i nawet w sektorze IT, gdy pojawiają się oferty pracy to bardzo często zaznaczane jest, że poszukiwane są osoby z doświadczeniem na danym stanowisku, gotowe do podjęcia pracy – zauważa Dorota Siedziniewska-Brzeźniak z IDEA HR Group.
– Można więc powiedzieć, że mamy zdecydowanie czas pracownika, ale też czas seniorów, a nie nowicujszy – dodaje ekspertka.


Wylicza ona, iż bardzo poszukiwani są spawacze, monterzy, elektromonterzy, specjaliści ds. automatyzacji procesów, ślusarze, elektrycy.
Sektor transportowy poszukuje pilnie spedytorów i to też jest taka potrzeba, która rośnie na rynku pracy z miesiąca na miesiąc.
Pojawia się także dużo ofert pracy w handlu oraz w logistyce magazynowej.