AI w firmie? Szefowie „są nadal bardzo ostrożni"
W Szwajcarii wielu pracowników korzysta prywatnie z narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję. Chcieliby również „przenieść AI" do swojej pracy, ale wdrożenie tego pomysłu nie będzie łatwe…
Szefowie firm w tym kraju podchodzą z nieufnością do zmian związanych z AI – wynika z badania, przeprowadzonego przez PwC.
„Szwajcarscy dyrektorzy generalni są nadal bardzo ostrożni, jeśli chodzi o wykorzystanie sztucznej inteligencji, bardziej sceptyczni niż ich koledzy za granicą" – mówi Andreas Staubli, szef PwC w Szwajcarii.
Skąd te obawy? Oto powody
Dlaczego szefowie w Szwajcarii obawiają się AI? Serwis „Blick” zwraca uwagę na kilka powodów. Dominuje m.in. strach przed zagrożeniami cybernetycznymi. Dyrektorzy są świadomi tego, że hakerzy mogą szukać „luk w architekturze bezpieczeństwa firm". Do tego dochodzi też np. ryzyko geopolityczne. Kolejnym problemem jest dezinformacja; sztuczna inteligencja „lubi wymyślać odpowiedzi”, co budzi obawy o reputację firmy.
Co przyniesie przyszłość? Czy AI niebawem uzyska ważny status w firmach w Szwajcarii? „W porównaniu z innymi osiągnięciami technicznymi sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na każdą branżę i sektor […]” – podkreśla Marco Huwiler, szef szwajcarskiego oddziału Accenture (przedsiębiorstwa zajmującego się doradztwem biznesowym).
Potrzebne są „szkolenia i dalsza edukacja pracowników"
Firmy mogą coraz częściej szukać pracowników związanych z nowymi technologiami. „Nagle może pojawić się duże zapotrzebowanie na lingwistów. Sukces generatywnej sztucznej inteligencji zależy w dużej mierze od +karmienia AI ludzką inteligencją+” – uważa Marco Huwiler.
Ważna będzie strategia wprowadzania zmian związanych z AI. „Wymaga to również dobrze zorganizowanego szkolenia i dalszej edukacji pracowników” – zaznacza ekspert.
„Rozumiem obawy wielu ludzi. Być może jednak sztuczna inteligencja sprawi, że w przyszłości będziemy pracować mniej, a praca stanie się bardziej pasjonująca” – dodaje Huwiler.
Sztuczna inteligencja „jest od nas lepsza"?
„Musimy zdemokratyzować technologię z korzyścią dla słabszych osób” – ocenia Dalith Steiger-Gablinger, współzałożyciel SwissCognitive, konsultant AI Ventures . Chodzi szczególnie o kraje rozwijające się oraz te, gdzie panuje trudna sytuacja na rynku pracy. W innym wypadku może dojść do „powstania dużej przepaści między bogatymi i biednymi”.
„Pod względem szybkości czy jakości sztuczna inteligencja jest od nas lepsza, ale maszynie wciąż daleko do ludzkiej intuicji” – dodaje Steiger-Gablinger.