Krach ma przybyć do Tajpej w czwartek i wziąć udział w sobotnich uroczystościach żałobnych zmarłego niedawno byłego prezydenta Tajwanu Lee Teng-huia, uznawanego za autora demokratycznej transformacji wyspy w latach 90. XX wieku.

Chiny przekazały Stanom Zjednoczonym stanowczy protest przeciwko tej wizycie i podejmą konieczną reakcję w zależności od sytuacji – oświadczył rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin na rutynowym briefingu prasowym. Resort oceniał wcześniej, że podróż Kracha może poważnie zaszkodzić relacjom ChRL-USA.

Również w czwartek tajwański resort obrony poinformował, że chińskie samoloty wojskowe po raz kolejny naruszyły strefę identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu. W ubiegłym tygodniu Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza przeprowadziła dwudniowe manewry w pobliżu wyspy. Władze Chin określiły te działania jako konieczne i usprawiedliwione, natomiast ministerstwo obrony Tajwanu oceniło je jako poważną prowokację i zagrożenie dla pokoju w regionie.

Komunistyczny rząd w Pekinie uznaje Tajwan za zbuntowaną prowincję ChRL i nie wyklucza możliwości użycia siły, by przejąć nad nim kontrolę. Podkreśla również, że kwestia Tajwanu jest jednym z kluczowych problemów w relacjach chińsko-amerykańskich, które oceniane są obecnie jako najgorsze od dziesięcioleci.

Reklama

Stany Zjednoczone, podobnie jak większość państw świata, nie utrzymują z Tajwanem formalnych relacji dyplomatycznych, ale są jego głównym dostawcą uzbrojenia. Agencja Reutera informowała w środę, że USA planują sprzedać Tajwanowi siedem dużych systemów uzbrojenia, w tym miny, pociski manewrujące i drony.

Gniewną reakcję Chin wywołała również w ubiegłym miesiącu wizyta na Tajwanie amerykańskiego ministra zdrowia Alexa Azara. Był on najwyższej rangi urzędnikiem USA, jaki odwiedził wyspę od czasu zerwania przez Waszyngton stosunków dyplomatycznych z Tajpej na rzecz Pekinu w 1979 roku.

Chińskie władze ostro krytykowały również niedawną wizytę na wyspie przewodniczącego czeskiego senatu Milosza Vystrczila, który odwiedził wyspę bez aprobaty czeskiego rządu. Szef chińskiego MSZ Wang Yi zapowiedział, że Vystrczil „zapłaci wysoką cenę” za to działanie.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)

anb/ kar/