Zapytany w trakcie zorganizowanej przez dziennik "Sueddeutsche Zeitung" konferencji, czy da się wyobrazić zwiększenie tej sumy, Scholz odparł: "Byłoby to w każdym razie dla nas możliwe".

Dodał, że ważne jest, by pieniądze te mądrze zagospodarowano i wsparto nimi realizację inwestycji o przyszłościowym znaczeniu. "Musimy zadbać o przyszły rozwój", gdyż tylko wtedy uda się ponownie zmniejszyć poziom zadłużenia i spłacić zaciągnięte kredyty - zaznaczył Scholz, który w przyszłorocznych wyborach do Bundestagu będzie się ubiegał o fotel kanclerza jako kandydat Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD).

Po raz kolejny skrytykował też postulat wprowadzenia ulg podatkowych dla osób o najwyższych dochodach. Jego zdaniem, nie może to być hasłem dnia w sytuacji, gdy państwo na bieżąco zasila gospodarkę miliardami euro. "Jest także nieco zuchwalstwa w żądaniach, jakie się w tej sprawie słyszy" - zawyrokował niemiecki minister.

Reklama