Piątkowy bilans jest wyższy niż poprzedniego dnia i najwyższy, odkąd 20 stycznia 2020 roku w Korei Płd. wykryto pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Łącznie stwierdzono już ponad 164 tys. zakażeń i 2036 zgonów.

Premier Kim Bu Kium ogłosił, że w Seulu, otaczającej go prowincji Gyeonggi oraz mieście Inczon przepisy dystansowania społecznego zostaną w poniedziałek podniesione na najwyższy, czwarty poziom. Restrykcje mają obowiązywać przez dwa tygodnie.

Poziom czwarty oznacza zakaz spotkań więcej niż dwóch osób po godz. 18 i wstrzymanie konwencjonalnych zajęć w szkołach. Na śluby i pogrzeby będą mogli przychodzić tylko krewni, bary i kluby nocne zostaną zamknięte, a restauracje będą mogły obsługiwać klientów na miejscu tylko do godz. 22. Agencja Yonhap określa te restrykcje jako „półlockdown”.

Minister zdrowia Kwon Deok Czeol zaapelował do ludzi, aby skrupulatnie przestrzegali przepisów i ostrzegł, że obecna czwarta fala pandemii może się utrzymywać „przez znaczący okres”. Zaznaczył przy tym, że może to być już ostatnia fala choroby, jaka dotyka kraj przed osiągnięciem odporności zbiorowej.

Reklama

Do piątku pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 przyjęło w Korei Płd. 15,47 mln osób, czyli 30,2 proc. mieszkańców kraju, a w pełni zaszczepionych jest 5,57 mln ludzi, a więc ok. 11 proc. ludności. Władze chcą, by odporność zbiorowa wytworzyła się do listopada.

Za nową falę pandemii odpowiadają w dużym stopniu osoby w wieku 20-40 lat, które prowadzą aktywne życie towarzyskie, ale nie kwalifikują się jeszcze do szczepień. Ogniska bardziej zaraźliwego wariantu Delta pojawiają się w firmach, szkołach i sklepach, głównie na gęsto zaludnionym obszarze metropolitarnym Seulu.