Dotychczas - od 19 lipca - z obowiązku kwarantanny po przyjeździe z krajów z tzw. żółtej listy zwolnione były tylko osoby, które zostały w pełni zaszczepione w ramach brytyjskiego programu szczepień, przy czym nie dotyczy to przyjazdów z Francji, gdzie nawet zaszczepienie nie zwalnia z tego wymogu.

Zmiany dotyczą osób, które zostały w pełni zaszczepione w państwach UE - z wyjątkiem Francji - oraz w państwach EFTA (Szwajcaria, Norwegia, Islandia i Liechtenstein), w Stanach Zjednoczonych, a także w Andorze, Monako i Watykanie, szczepionkami zatwierdzonymi przez Europejską Agencję Leków (EMA), amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) i regulatora leków w Szwajcarii. W przypadku podróżnych z krajów UE dowodem szczepienia będzie unijny certyfikat szczepionkowy, przyjeżdżający z USA muszą mieć kartę szczepienia.

Wszyscy ci podróżni nadal muszą wykonać test na obecność koronawirusa przed przyjazdem do Wielkiej Brytanii, a także w drugim dniu po przyjeździe, natomiast nie muszą wykonywać jeszcze jednego testu - w ósmym dniu. Zmiany, które zostały ogłoszone w zeszłym tygodniu przez ministra transportu Granta Shappsa w stosunku do Anglii, zostały później przyjęte także przez władze Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. "Pomagamy łączyć ludzi mieszkających w USA i krajach europejskich z ich rodzinami i przyjaciółmi w Wielkiej Brytanii" - oświadczył w poniedziałek Shapps.

Do poluzowania przez brytyjski rząd zasad przyjazdów dla osób zaszczepionych od dawna wzywały linie lotnicze, władze portów lotniczych, a także biura turystyczne.

Reklama

Zmiany dotyczą przyjazdów z krajów z tzw. żółtej listy, na której jest ponad połowa państw świata, w tym niemal wszystkie europejskie. Przyjazd z ok. 50 krajów z tzw. czerwonej listy jest możliwy tylko w przypadku obywateli i rezydentów Wielkiej Brytanii oraz Irlandii i łączy się z obowiązkiem odbycia płatnej kwarantanny w jednym z wyznaczonych przez władze hoteli.

Tymczasem w mediach coraz więcej jest spekulacji, że w tym tygodniu, podczas przeglądu list krajów, przyjazdy z Hiszpanii mogą zostać objęte takim samym reżimem, jak to ma miejsce obecnie w przypadku Francji, czyli nawet osoby w pełni zaszczepione musiałyby odbywać kwarantannę.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)