Podczas trwającej we wtorek debaty w izbie niższej parlamentu (Tweede kamer) posłowie wyrażali obawy dotyczące możliwego kryzysu gazowego w przypadku agresji Rosji na Ukrainę.

„Obecnie około dwudziestu procent europejskiego gazu pochodzi z Rosji” – mówił posłom minister Jetten, zaznaczając, że odcięcie dostaw surowca przez Moskwę zaszkodzi przede wszystkim Europie Wschodniej oraz Finlandii.

„Obawiamy się skrajnej sytuacji, dlatego też obecnie się na nią przygotowujemy” – powiedział Jetten. Zdaniem ministra klimatu i energii zapasy gazu są obecnie wystarczające i „w normalnej sytuacji przetrwamy tę zimę całkiem dobrze”.

Reklama

Natomiast jeżeli dojdzie do konfliktu wówczas gabinet ma przygotowany plan awaryjny. „Priorytetem będzie zapewnienie dostaw surowca dla gospodarstw domowych i szpitali” – wskazywał szef resortu, zaznaczając, że niezbędna będzie międzynarodowa kooperacja w sprawie dostaw gazu.