Wojna na Ukrainie - relacja z pierwszego dnia ataków. Czytaj TUTAJ

"Władze miejskie zwracają się do mieszkańców bloków, którzy mają dostęp do wejścia na dach, by pilnie sprawdzili dachy pod względem obecności oznaczeń" - zaapelowano.

"W przypadku wykrycia jakichś oznaczeń prosimy o zasypanie ich ziemią albo zakrycie (w inny sposób)" - wezwano.

Reklama

"Rosyjskie siły pancerne otworzyły nową drogę natarcia w kierunku Kijowa, po tym jak nie udało im się zdobyć Czernihowa. Większa część rosyjskich sił nacierających na Kijów pozostaje w odległości ponad 50 km od centrum miasta. Są doniesienia o sporadycznych starciach na północnych przedmieściach Kijowa, które będziemy monitorować" - napisało ministerstwo obrony w przekazanym poprzez Twittera komunikacie wywiadowczym.

W internecie opublikowano nagrania pokazujące rosyjski sprzęt wojskowy z oznaczeniami Z. Według telewizji Nastojaszczeje Wriemia (Radio Free Europe) są to nagrania spod ukraińskiej stolicy. Ukraińskie ministerstwo obrony poinformowało także o zniszczeniu rosyjskiej kolumny sprzętu w okolicach Hostomla pod Kijowem.Rosyjskie samoloty Ił-76 wylądowały w Homlu na Białorusi – poinformował sztab generalny w Kijowie. Desant przemieszcza się w kierunku Czernihow-Kijów – wskazano.

„Z powodu zniszczenia pasa startowego na lotnisku Hostomel pod Kijowem przeciwnik postanowił na własną rękę przemieścić się z terytorium Białorusi po trasie Homel-Czernihów-Kijów” – podano w komunikacie sztabu na Facebooku.

Według ukraińskich wojskowych rosyjski atak jest wspierany z terytorium Białorusi i z okupowanego Krymu, m.in. przy pomocy samolotów A-50 w obwodzie mińskim, które są używane do naprowadzania lotnictwa na cele.

W czwartek podawano nieoficjalnie, że z rosyjskiego Pskowa w kierunku Kijowa wyleciało 18 rosyjskich Iłów z desantem.

Celem wojsk rosyjskich jest zajęcie Kijowa i likwidacja obecnych władz Ukrainy, prezydent Wołodymyr Zełenski zostaje w ukraińskiej stolicy - poinformował w piątek jego przedstawiciel Mychajło Podolak.

"Podstawowy scenariusz operacji specjalnej Rosji jest jasny. Jedynym celem jest wejście do Kijowa i zlikwidowanie władz Ukrainy, osobiście Wołodymyra Zełenskiego" - powiedział Podolak.

Dodał następnie: "Zełenski zostaje w Kijowie, on powinien zademonstrować niezłomność narodu ukraińskiego".

Podolak przekazał, że łączność telefoniczna, elektryczność i dostawy wody działają w stolicy tak, jak zwykle. Funkcjonują apteki i sklepy, w których nie ma deficytu towarów. Problemem jest paliwo, którego brakuje i które jest limitowane. Otwarte są banki państwowe, zaś prywatne są zamknięte. Połączenia lotnicze są zawieszone. "Wszystkie krytyczne obiekty infrastruktury są pod szczególną ochroną" - powiedział Podolak.

O zamiarze pozostania w Kijowie poinformował także mer Witalij Kliczko. Zapewnił, że on i jego brat - obaj mistrzowie bokserscy - są gotowi walczyć z bronią w ręku.