Naloty bombowe wykonywały bombowce, szturmowce i myśliwce. Ponadto do rozpoznania użyto pięć samolotów zwiadowczych – podano w komunikacie.

W 27. dniu rosyjskiej agresji sztab ujawnił w raporcie sytuacyjnym, że w związku z brakiem sukcesów na polu walki, „wróg atakuje z powietrza obiekty wojskowe i cywilne w obwodach żytomierskim, kijowskim, czernihowskim, charkowskim i donieckim”.

Podano również, że „w akwenach Morza Czarnego i Azowskiego zadania wypełniają rosyjskie okręty”.

Reklama

„W północno-wschodniej części Morza Azowskiego dla wsparcia grupy lądowej wojsk okupanta przebywa do pięciu okrętów różnego typu” – odnotowano.

Ukraiński sztab podaje, że „pomimo aktywnej propagandy żołnierze niektórych oddziałów Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji są zdemoralizowani z powodu dużych strat”. Jako przykład podaje 155. samodzielną brygadę piechoty morskiej, w której od początku wojny udziału w agresji na Ukrainę miało odmówić blisko 220 żołnierzy. Według danych ukraińskich od początku wojny w tej brygadzie zginęło ok. 50, a rannych zostało ok. 110 żołnierzy.

Wskazano również, że Rosjanie mają problemy z logistyką, a także, że z powodu źle zorganizowanego wsparcia medycznego ponoszą dodatkowe straty.