Z wnioskiem partii koalicji rządzącej nie zgodziły się dwie partie opozycyjne. Przedstawiciele rządu przekonywali, że aktualna regulacja kryzysowa związana z napływem uchodźców z Ukrainy w żaden sposób nie ma wpływu na obywateli Czech. Posłowie przegłosowali dwie rezolucje. Zgodnie z jedną z nich rząd ma przedstawić wszystkie transakcje zawarte w ramach obowiązywania stanu wyjątkowego z pominięciem przetargów. Druga zobowiązuje gabinet do przedstawienia do połowy kwietnia strategii postępowania w kryzysie związanym z ukraińskimi uchodźcami.

Minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan zapewniał posłów, że rząd nie chce wykorzystywać stanu wyjątkowego do robienia czegoś nieuczciwego. Bronił także inicjatywy o przedłużeniu regulacji kryzysowej na 58 dni, a nie jak chciała część polityków na 30 dni. Jego zdaniem w tym czasie sytuacja związana z napływem uchodźców i ich problemami niewiele się zmieni. Gwarancją demokracji, według Rakuszana, jest możliwość natychmiastowego przerwania obowiązywania stanu wyjątkowego przez posłów.

Opozycja w debacie zwracała uwagę, że gabinet, kosztem Ukraińców, nie dba o swoich obywateli. Krytykowano rząd za rozwiązanie problemu cen energii i inflacji.