"Mołdawia nie używa już rosyjskiego gazu. Jesteśmy zintegrowani z europejską siecią energetyczną zarówno pod względem technicznym, jak też komercyjnym" - dodał Recean, który w piątek wziął udział w konferencji "Black Sea and Balkans Security Forum" w stolicy Rumunii Bukareszcie.

Kara za kurs swojej polityki

Ograniczenie od jesieni ubiegłego roku przez rosyjski koncern Gazprom dostaw gazu ziemnego do Mołdawii jest karą, jaką Kiszyniów płaci za kurs swojej polityki, obliczony na integrację z Unią Europejską - oznajmiła w lutym 2023 roku mołdawska premier Natalia Gavrilita.

Reklama

Jak przypomniała wówczas szefowa mołdawskiego rządu, w październiku 2022 roku rosyjska spółka ograniczyła o 30 proc. wolumen dostaw gazu do Mołdawii, natomiast do grudnia ta wielkość zmniejszyła się o 56 proc.

W styczniu 2023 roku do kraju trafiło tylko 40 proc. zakontraktowanych dostaw surowca z Rosji.