Tłum demonstrantów z palestyńskimi flagami wykrzykiwał religijne hasła i wzywał "morderców z Izraela", by wynieśli się z Palestyny. Kilku z nich obrzuciło izraelski konsulat jajami, kamieniami i fajerwerkami, a w jego pobliżu palono izraelskie flagi.

Policja zatrzymała demonstrantów próbujących wejść na teren izraelskiej ambasady w Ankarze

Ogień pojawił się następnie na terenie samej placówki dyplomatycznej. Do starć z policją, która użyła gazu i armatek wodnych, doszło w momencie prób sforsowania barierek otaczających konsulat - podał portal Dunya.

Reklama

Policja zatrzymała też demonstrantów próbujących wejść na teren izraelskiej ambasady w Ankarze - poinformowała agencja Anatolia. Przed jej budynkiem czytano Koran i modlono się za ofiary ataku na szpital. Do protestów doszło też w innych miastach Turcji, w tym w Gaziantep, Sanliurfie czy Kahramanmaras.

W wyniku uderzenia szpitala w mieście Gaza zginęły setki osób. Władze palestyńskie o atak oskarżyły Izrael. Siły Obronne Izraela (IDF) twierdzą, że do eksplozji doprowadziła rakieta wystrzelona na Izrael przez Palestyński Islamski Dżihad.