Ukraina nie chce zajmować obwodu kurskiego
"W przeciwieństwie do Federacji Rosyjskiej Ukraina nie potrzebuje cudzej własności. Ukraina nie jest zainteresowana zajęciem terytorium w obwodzie kurskim, chcemy chronić życie naszych obywateli" - zaznaczył Tychyj na briefingu w Kijowie.
Przekazał, że tylko od początku lata z obwodu kurskiego w Rosji przeprowadzono ponad 2000 wrogich ataków na obwód sumski Ukrainy, wykorzystując 255 bomb kierowanych i ponad 100 pocisków rakietowych.
"Niestety, Ukraina nie ma wystarczających zdolności do przeprowadzenia ataków dalekiego zasięgu z użyciem broni, którą posiada, aby bronić się przed tym terrorem. Nie mamy jeszcze rozwiązań, na które nalegamy. Dlatego konieczne jest wyzwolenie tych obszarów przygranicznych od rosyjskich kontyngentów wojskowych, które uderzają w Ukrainę" - oświadczył rzecznik.
Zaznaczył, że Ukraina osiąga "istotne cele" w obwodzie kurskim i będzie to kontynuować, ponieważ jest to konieczne dla bezpieczeństwa i obrony kraju.
Operacje w obwodzie kurskim a rosyjska logistyka
Ponadto Tychyj zauważył, że operacja w obwodzie kurskim nie pozwala Rosji na rozmieszczenie dodatkowych jednostek w obwodzie donieckim i komplikuje logistykę wroga.
"Siły Zbrojne Ukrainy to cywilizowane europejskie siły zbrojne, które w pełni przestrzegają praw i zwyczajów wojennych oraz międzynarodowego prawa humanitarnego. Cele ukraińskich sił zbrojnych są wyłącznie wojskowe. Celem operacji jest ratowanie życia naszych obywateli i ochrona terytorium Ukrainy przed rosyjskimi atakami" - podkreślił rzecznik.
Jak zaznaczył, istnieją uzasadnione podejrzenia, że Rosja może "tworzyć incydenty", w tym rosyjski personel wojskowy przebierający się w ukraińskie mundury w celu sfabrykowania naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego przez siły ukraińskie.
"Ostrzegamy naszych partnerów, aby byli przygotowani na taki rozwój wydarzeń, a jeśli Federacja Rosyjska podejmie takie próby, aby byli czujni i nie dali się nabrać na rosyjską propagandę" - oświadczył Tychyj.
Rzecznik MSZ dodał, że "Rosja sprowadziła wojnę na terytorium Ukrainy i jest całkiem sprawiedliwe, że teraz ta wojna powraca na terytorium Federacji Rosyjskiej, jak podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski".
"Im szybciej Federacja Rosyjska zgodzi się na przywrócenie sprawiedliwego pokoju, w szczególności na podstawie formuły pokojowej, tym szybciej zakończą się naloty ukraińskich sił obronnych na terytorium Federacji Rosyjskiej" - stwierdził MSZ.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)