Przedstawiając w sobotę rano dane brytyjskiego ministerstwa obrony na temat sytuacji na Ukrainie Heappey powiedział, że walki uliczne w Kijowie prowadzą "odosobnione grupy rosyjskich sił specjalnych i spadochroniarzy".

"Wyraźnie widać, że rosyjski plan polega na zajęciu Kijowa, ale w rzeczywistości Ukraińcy jak dotąd udaremniają jego realizację. Jest to niesamowity wysiłek z ich strony. To wprowadza wiele różnych wyzwań dla Rosji. Będą musieli zacząć zastanawiać się, w jaki sposób uzupełnić zapasy dla oddziałów, którym dotarcie do Kijowa zajęło więcej czasu niż zakładali, oraz dla tych, którzy zaangażowani są w bardzo poważne walki wokół innych ukraińskich miast" - wyjaśniał.

"Jest to więc wyzwanie dla Kremla, o którym nie jesteśmy pewni, czy brał pod uwagę, że będzie musiał się z nim mierzyć, a które potencjalnie może stać się dla Ukraińców okazją do jeszcze większej odpowiedzi na atak" - dodał wiceminister obrony.