Mimo ogłoszonego we wtorek zawieszenia broni walki w Sudanie nie ustają. Trwająca od soboty konfrontacja sił zbrojnych z paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia zwiększa ryzyko wybuchu wojny domowej.

Konflikt dotyczy kontroli nad państwem bogatym w złoża naturalne. Obie grupy współpracowały w przeszłości, przejmując razem władzę w wyniku puczu w 2021 r. W jego wyniku zostały obalone tymczasowe władze Sudanu, które z kolei zarządzały nim po upadku dwa lata wcześniej dyktatury Umara al-Baszira, oskarżonego przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości o zbrodnie przeciwko ludzkości. Latem tego roku miała zostać podjęta kolejna próba demokratyzacji państwa. Wojsko miało się wycofać z polityki i oddać władzę politykom wybranym w wolnych wyborach.

Treść całego tekstu można przeczytać w czwartkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej albo w eDGP.

Reklama