"Żyjemy w trudnych czasach. Rosyjska agresja na Ukrainę sprawiła, że musimy wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo, dlatego zawarliśmy ambitne i historyczne porozumienie w parlamencie" - podkreślił szef resortu obrony Troels Lund Poulsen.

Dokument przewiduje, że od jesieni tego roku będą zapadać decyzje odnośnie wydatków na zbrojenia, infrastrukturę obronną oraz zwiększenie liczebności wojska. Rozszerzony ma zostać pobór, a służba wojskowa wydłużona.

Uzgodniono reorientację duńskiej polityki zagranicznej oraz bezpieczeństwa, która ma skupiać się "na najbliższym otoczeniu" Danii, w tym na regionie Morza Bałtyckiego, a nie jak wcześniej na "punktach zapalnych na świecie".

Szerokie międzypartyjne porozumienie, którego nie poparły jedynie dwa niewielkie skrajnie lewicowe ugrupowania, pozwala na długoterminowe planowanie wzmocnienia sił zbrojnych Danii bez względu na zmiany rządów. (PAP)

Reklama