“Porządkowi międzynarodowemu, opartemu na wolności i regułach, grozi upadek, a najbardziej mroczne, przestępcze siły zmobilizowały się i koordynują, by go zastąpić i narzucić swoje barbarzyństwa” - uważa publicysta mediolańskiej gazety Danilo Taino.

Zaczęło się od rosyjskiej inwazji

W komentarzu zatytułowanym "Atakowana wolność w światowym nieporządku" pisze: “Po prawie 20 miesiącach musimy przyjąć do wiadomości to, że rosyjska agresja na Ukrainę rozbudziła uśpionych despotów i terrorystów i otworzyła im drogę do tego, by dążyli do narzucenia siłą nierówności na swoją korzyść”.

Reklama

Zdaniem komentatora “wojna rozpoczęta w sobotę przez Hamas i popierana przez Iran jest najmocniejszym i najbardziej dramatycznym wyzwaniem dla Stanów Zjednoczonych i Europy: ataki na kraje demokratyczne i demokrację mnożą się, nie ma już czasu na niepewność i podziały”.

Terroryzm ma się coraz lepiej?

Jak ocenia Taino, jest “nić”, która łączy najnowsze konflikty. „Nie tylko Ukraina i Izrael są atakowane” twierdzi publicysta włoskiej gazety. Przypomniał, że w Afryce Subsaharyjskiej wiele krajów zostało zaatakowanych z jednej strony przez dżihadystów, a z drugiej przez prorosyjskie grupy, takie jak Grupa Wagnera. Autor odnotował, że obecnie można podróżować między Atlantykiem a Oceanem Indyjskim wyłącznie przez kraje, w których doszło ostatnio do zamachu stanu lub gdzie trwają konflikty. To efekt tego, że „Europejczycy się wycofali, Stany Zjednoczone są zdezorientowane, a Chiny proponują uśmiech i dobre interesy nowym dyktatorom” - napisał publicysta.

Co więcej, jak przypomina Taino, dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un, zachęcony został przez nowy międzynarodowy klimat do podniesienia poziomu swoich prowokacji. A Iran ajatollahów odnalazł nowy wigor po tym, jak zdławił ruch kobiet. „Teheran stał się dostawcą dronów dla Moskwy, zbliżył się do Pekinu tak, jak nigdy wcześniej i znalazł energię, by popierać agresję Hamasu, z którym podziela ideę zniszczenia Izraela” - zaznacza komentator włoskiego dziennika. “W Europie – konstatuje - rośnie napięcie także między Serbią i Kosowem przy pełnym zadowolenia spojrzeniu Putina”.

Wszystkie zamiary obalenia porządku zbudowanego po II wojnie światowej zostały, jak zaznacza się w komentarzu, podsycone przez atak Rosji na Ukrainę. „Kto myślał, że agresja rosyjska na Ukrainę to nie jego sprawa, musi przyjąć do wiadomości porażkę swoich analiz” - stwierdza „Corriere della Sera”.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)