Rakieta Kh-BPLA
Rakieta Kh-BPLA to mały pocisk rakietowy przeznaczona jest do rażenia w dzień i w nocy, lekko opancerzonych, pojedynczych, małych, nieruchomych (mało ruchomych) celów naziemnych i obiektów, małotonażowych okrętów nawodnych w strefie przybrzeżnej przy wystrzeleniu z bezzałogowego statku powietrznego. Rakietę wyposażono w głowicę bojowo odłamkowo-burzącą o masie 6 kg.
Z tego co wiemy o tej rakiecie to jej:
- zasięg wystrzelenia wynosi: minimalny - 2 km, maksymalny - do 8 km.
- Wysokość wystrzelenia wynosi - do 4 km.
- masa kontenerze transportowo-startowym wynosi - 42 kg, w tym samej rakiety - 32 kg.
Co oznaczają Oriony nad ukraińskim wojskiem
Orion to rosyjski dron będący odpowiednikiem amerykańskiego drona MQ-1 Predator czy tureckiego Bayaktara. Lata na średnich wysokościach, patrolując dany obszar przez wiele godzin, ale przenosi także do 400 kg uzbrojenia w tym kierowane pociski Kh-BPLA. Tej klasy drony uderzeniowe są stosunkowo duże, łatwo wykrywalne i niszczone przez nowoczesne systemy obrony przeciwlotniczej. Pojawienie się ich nad zajętą przez wojska ukraińskie świadczy o tym że tych nowoczesnych systemów obrony przeciwlotniczych na tym terenie Ukraina już nie ma lub ma ich bardzo mało. Atakując obwód kurski, żołnierze ukraińscy opuścili parasol ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Większe przeciwlotnicze wyrzutnie rakietowe, jakie podciągnęli celem osłonięcia swojego ataku, padły ofiarą rosyjskich rakiet takich jak Iskander i dronów jak Lancet. Tym samym Rosja ma obecnie możliwość użycia tych średniej klasy dronów zgodnie z przeznaczeniem , czyli do długotrwałego patrolowania nad szlakami logistycznymi przeciwnika i ostrzału jego sprzętu wojskowego poza zasięgiem obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu.
Tajemnice sukcesu rosyjskiej ofensywy w obwodzie kurskim
W ostatnich dniach rosyjska piechota morska i spadochroniarzezaczęli z dużymi sukcesami odbijać zajęte na początku września przez Ukrainę części obwodu kurskiego. Już w ciągu pierwszych trzech dni odbili kilkanaście miejscowości i znaczną część kontrolowanego przez wojska ukraińskie obszaru. Nie przypadkiem doszło do tego wkrótce po tym, jak Rosjanie użyciem dronów Orion zademonstrowali swoje panowanie w powietrzu nad tym obszarem. Oriony zapewniły dobre i stałe rozpoznanie ukraińskich pozycji, co pozwoliło dobrze zaplanować operację. Rosyjskie samoloty przy użyciu szybujących bomb powstrzymały z kolei przeprowadzany z terenu Ukrainy kontratak. Z relacji wojennych korespondentów m.in. sieci CNN wiemy też, że ukraińscy żołnierze skarżą się także na zakłócenia w łączności, niemożność skontaktowania się z dowódcami i sąsiednimi jednostkami. Sygnały GPS są zagłuszane, a łączność satelitarna (Starlink) z której korzystają Ukraińcy nie działa w niektórych rejonach obwodu kurskiego. Wszystko to daje Rosjanom przewagę i pozwala skutecznie kontratakować w obwodzie kurskim nawet ograniczonymi siłami.
Jak temu przeciwdziałać
Jedyny sposób by odzyskać inicjatywę w obwodzie kurskim, byłoby zapewnienie ukraińskim wojskom nowoczesnej obrony przeciwlotniczej. Wiemy że samoloty F-16 tego nie zrobią znalazłyby się bowiem w zasięgu rosyjskich myśliwców i obrony przeciwlotniczej. Przy tym zasięg rakiet rosyjskich systemów znacznie przewyższa zasięg rakiet powietrze-powietrze jakie może przenosić F-16. Pozostają zatem naziemne systemy przeciwlotnicze. Dostrzegają to również kraje NATO. We wrześniu 2024 roku Wielka Brytania zobowiązała się podczas spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy do wysłania 650 nowo wyprodukowanych pocisków Martlet na Ukrainę, o wartości 162 milionów funtów. Te rakiety mają zasięg do 8 km i mógłby walczyć z rosyjskimi helikopterami i być może także większymi dronami jak rosyjski Orion. Dostawy ich zaczną się jednak dopiero pod koniec 2024 roku. Obecnie dużo wskazuje, że do tego czasu ukraińskie wojsko może już z obwodu kurskiego zostać wyparte lub w nim zniszczone.