Rosja się doigrała. Pierwszy taki ruch Niemiec od 1945 roku

To pierwszy taki ruch Niemiec od zakończenia II wojny światowej. 45. Brygada Pancerna Bundeswehry oficjalnie rozpoczęła swoją służbę na Litwie. — To nasz silny sygnał determinacji do obrony każdego centymetra terytorium NATO — powiedział minister obrony Niemiec Boris Pistorius.

W inauguracji wziął udział niemiecki kanclerz Friedrich Merz. Jego wizyta w Wilnie to deklaracja strategicznego zwrotu w niemieckiej polityce. — Drogie Litwinki, drodzy Litwini, możecie na nas liczyć. Największy wkład mają nasi żołnierze — mówił Merz. — Z naszymi partnerami jesteśmy mocno zaangażowani w obronę terytorium Sojuszu przed jakąkolwiek agresją – dodał.

Litwa szykuje się na najgorsze. Zwiększa wydatki na obronność

Brygada została wyposażona w czołgi Leopard 2 A8, które będą kompatybilne z litewskimi zamówieniami. To ułatwi współpracę i podniesie skuteczność działań wojskowych. Równocześnie na Litwie trwa rozbudowa infrastruktury – budowane są koszary, modernizowane drogi oraz przedłużane linie kolejowe. Wszystko to przygotowuje grunt pod pełną zdolność operacyjną jednostki, którą zaplanowano do końca 2027 roku.

Litewski prezydent Gitanas Nausėda podkreślił znaczenie niemieckiego wsparcia i konieczność dalszego wzmacniania obronności regionu. Zapowiedział też, że już w przyszłym roku Litwa osiągnie cel wydatków na obronność na poziomie 5 proc. PKB, co ma zapewnić odpowiednie finansowanie dla bezpieczeństwa państwa i sojuszu.

Koniec niemieckiej naiwności. Berlin pokazuje nowe oblicze

Decyzja Berlina jest także odzwierciedleniem zmiany niemieckiej polityki obronnej po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kanclerz Merz, podobnie jak jego poprzednik Olaf Scholz, zobowiązał się do znaczącego zwiększenia budżetu wojskowego, nawet jeśli będzie się to wiązać z wyższym zadłużeniem państwa. - W obliczu zagrożeń dla naszej wolności i pokoju zasada 'whatever it takes' musi mieć teraz zastosowanie – powiedział lider CDU.

Eksperci szacują, że do modernizacji i uzbrojenia niemieckich sił zbrojnych w nadchodzących latach potrzeba będzie około 400 miliardów euro, co znacznie przekracza zaplanowane 70 miliardów euro budżetu obronnego. To pokazuje, jak poważnie Niemcy traktują wyzwania związane z bezpieczeństwem w Europie.